Eveline Eyeliner Celebrities 4 ml

Jeden z najlepszych, jakie miałam do tej pory. Czarna kreska jak aksamit nadaje spojrzeniu tajemniczości, a mnie uroku wampa. Trzeba zasłużenie przyznać, że finezyjnie potrafi podkreślić kształt oka. Pędzelek zgrabnie kreśli, a delikatne włoski potrafią wyczarować za jednym pociągnięciem nowy look. Równa linia, wyczarowana dzięki Eveline Eyeliner Celebrities potrafi wiele przetrwać, jednym słowem cały dzień i całą noc. Do tego nie skruszy jej nawet łzy, wiatr i deszcz. Pot nie ma żadnych szans. Dużym plusem jest fakt, że w środku znajduje się kulka przeciwdziałająca zasychaniu tuszu. Trzeba nim wstrząsnąć przed użyciem. Taki jest właśnie Eyeliner Celebrities. Buteleczka przypomina mi klasyczny kałamarz z czarnym atramentem i złotą stalówką w wersji oczywiście mini. Każda z nas może poczuć się trochę jak gejsza, która celebruję swój rytuał piękna z użyciem pędzelka i czarnego tuszu. Nie uwierzycie, ale mam ten rarytas już ładnych kilka lat i mimo, że mam też kilka innych świetnych eyelinerów, to z szacunkiem wracam do Eveline. Jest też pamiątką - wygrałam go w konkursie :)

Zachwyciło mnie opakowanie, bardzo stylowe, kobiece. Gdy odkryłam, że jest to kosmetyk Eveline, kupiłam bez wahania. Szukałam dobrego eyelinera, ponieważ mało który nie uczulał mnie. Gdy kupiłam taki zwykły łzawiły mi oczy, z tym tak nie jest. Jak już wspomniałam opakowanie cudowne, kosmetyk w pędzelku, co ułatwia malowanie kresek, staje się bardzo precyzyjne. Kolor - intensywna czerń. Nie tylko w opakowaniu ale również na oku. Konsystencja jest idealna. Kreska idealna już za pierwszym pociągnięciem pędzelka, nie zmywa się, nie płynie. Rewelacja.

Czarny eyeliner baza makijażu. Pędzelek umożliwia precyzyjną kreskę, jak ze wszystkim, trzeba trochę poćwiczyć. Kompozycja kolorów na powiece według własnej inwencji, z odrobiną szaleństwa tworzy wiosenny makijaż. Finezyjnie opakowany! Prosto, a jak elegancko.

Świetny eyeliner za grosze, zdecydowanie mój ulubiony. Mogłabym bardzo długo rozwodzić się nad jego zaletami. Zacznę od ceny, bo ona wyróżnia go na tle wszystkich znanych mi, dobrych eyelinerów. Kosztuje grosze, naprawdę niewiele jak na to, co można dzięki niemu zdziałać. Przede wszystkim trwałość, trzyma się tyle ile powinien, czyli aż go nie zmażemy ;) Jest intensywnie czarny (mój wariant), ma bardzo precyzyjny pędzelek, którym można wykonać najbardziej szczegółowe ruchy. Estetyczne i trwałe opakowanie, napisy się nie wycierają jak w przypadku innych. Niewielka ilość produktu, pozwalająca na zużycie go przed końcem jego ważności. I, co ważne, nie podrażnia oczu! Nawet gdy przypadkiem dostanie się do oka nie powoduje większych jego podrażnień. Ideał! Polecam z całego serca!

Bardzo fajnie wygląda. Jak z każdym nowym eyeliner'em, trzeba się nauczyć go nakładać. Bardzo długo się trzyma (aż pójdzie się spać ;) ), nie rozmazuje się. Super! Polecam!