Maybelline Podkład Affinitone HD 30 ml

Na początku stosowania był świetny. Byłam bardzo zadowolona. Po dłuższym użytkowaniu zauważyłam, że dość mocno wysusza skórę w okolicach nosa i czoła.

Jest to najgorszy podkład jakiego próbowałam. Bardzo rzadka konsystencja nie daje się sprawnie i dokładnie rozprowadzić. Podkreśla suche skórki, nie kryje zaczerwień i wysusza skórę. Opakowanie przy tej konsystencji niepraktyczne. Cenę ciężko mi ocenić, bo każda złotówka wydana na ten kosmetyk to strata. Rozpuszcza się przy wysokich temperaturach! Tłuste strefy podkreśla do tego stopnia, że błyszczą się z daleka, więc ani dla tłustej ani dla suchej. Być może dobry dla ludzi o idealnej cerze, niewymagającej krycia i pomocy dla skóry. Być może jestem zbyt wymagająca, ale dużo przetestowałam i ten kosmetyk to niewypał.

Otóż to... Jak? Jak mając w zasięgu ręki wspaniałą rzecz, dotrzeć do niej, zniwelować pozorny dystans? Jak dogadać się mimo nieścisłości, odległości, mimo trudności? Takie dylematy przyszło mi rozwiązywać przy okazji współpracy z podkładem Affinitone. Podkładem krnąbrnym, niezbyt uległym, zadziornym, ale jednak wartym odrobiny poświęceń i wysiłku, który ostatecznie zakończył się sukcesem. Bo podkład taki jak Affinitone niełatwo ogarnąć. Sama dość długo go poznawałam z moją cerą, po drodze irytując się lejącą konsystencją, kolorem, suchymi skórkami. Wszystkie niedoskonałości oczywiście zwalałam na podkład. I dopiero, gdy zaczęłam przyglądać się sobie, zauważyłam, że jeżeli do tego podkładu odpowiednio się podejdzie, włoży trochę wysiłku, to zauważy się wspaniałości. Lejąca konsystencja stanie się zaletą, gdy zamiast uparcie trzeć zacznie się delikatnie wklepywać. Widoczność na twarzy zmniejszy się, gdy opanujemy własne oczekiwania i włączymy tryb minimalistyczny. Wtedy tym samym włączy się wydajność. Podsumowując: ten podkłada jest trudny i wymaga czasu. Jest też na tyle ciekawy, że można go kochać albo nienawidzić. Ale gdy ktoś znienawidzi go po pierwszym dniu, wtedy wiadomo, że popełnił wielki błąd - błąd zaniechania i przedwczesnej rezygnacji.

Ładnie wygląda, podoba mi się naturalny efekt, duży wybór kolorów. Dobrze się trzyma na twarzy, nie ciemnieje tak bardzo. Cera wygląda ładnie, naturalnie, trzeba jednak uważać z ilością żeby nie przesadzić. Jedyne co mi przeszkadza to strasznie lejąca formuła, że jak go wyjęłam z kosmetyczki to się wylewał wszędzie :( Ogólnie oprócz opakowania - ok.

Mimo wielu negatywnych opinii kupiłam go i zawsze gości w mojej kosmetyczce. Nie podkreśla porów, wyrównuje koloryt skóry, wygląda świeżo, przyjemnie się go nakłada.

Podkład Affinitone HD zakupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii blogerskich. Podkład dobrze się rozprowadza dzięki lekkiej formule,dobrze stapia się ze skora i nie pozostawia efektu "maski".Nadaje skórze naturalny efekt,który utrzymuje się przez długi czas. Nie spływa,nie pozostawia smug czy plam i nie ciemnieje w ciągu dnia. Można by powiedzieć,ze jest wprost idealny...Jednak ma minus ,który akurat nie przypadł mi do gustu a mianowicie jest to rzadka konsystencja,która wprost wylewa się z tubki i niestety przekłada się to na wydajność. Producent mógłby pomyśleć o szklanej buteleczce z pompka co znacznie ułatwiłoby aplikacje. Jakość podkładu bardzo mnie zadowala ale ta konsystencja niestety przeraza. Krycie nie jest mega zadowalające,ale ja nie mam blizn trądzikowych wiec nie oczekuje cudów. Male zaczerwienienia zakrywa dość dobrze...Na pewno jest wart wypróbowania