Laboratoria Natury Olejek pichtowy 50 ml

Olejek pichtowy jest znany przede wszystkim ze swojego działania na górne drogi oddechowe (pomaga przy infekcjach, przeziębieniach, katarze) oraz na bóle reumatyczne. Używa się go do masażu (dodany do kremu, oliwki), inhalacji, a także w kominku aromaterapeutycznym – w tej wersji polubią go zwłaszcza zwolennicy leśnych zapachów (ja lubię go używać w kominku zwłaszcza zimą). Olejek ten zdobył również popularność jako ważny element pielęgnacji skóry problemowej (mieszanej, tłustej, z trądzikiem, skłonnej do zapychania itp.). I właśnie w tym zakresie stosowałam go najczęściej. Można go stosować punktowo i na całą twarz w postaci kremu z dodatkiem kilku kropel olejku (punktowo nawet w postaci nierozcieńczonej, ale tu może podrażnić skórę wrażliwą – większości olejków eterycznych nie powinno się stosować bez rozcieńczania, dlatego lepiej zmieszać go z odrobiną kremu i tak nakładać na twarz). Można również przyrządzić oczyszczający tonik: zmieszać hydrolat (ja używałam lawendowego i rumiankowego) z olejkiem pichtowym i nasączonym wacikiem oczyszczać twarz. Taki tonik ma bardzo dobre właściwości oczyszczające i antyseptyczne. Co prawda z problemów nas nie wyleczy, ale na pewno bardzo pomaga , a do tego jest w 100% naturalny, co ważne szczególnie dla skóry trądzikowej, często męczonej aptecznymi-chemicznymi produktami.

Olejku pichtowego używam już od ponad 4 lat. Stosuję go miejscowo na skórę (na jakieś niedoskonałości, pryszczyki - także te o podłożu zapalnym), czasem dodaje do kremu i smaruje całą twarz (dwie-trzy krople na porcję kremu). Kiedy jestem przeziębiona - smaruję nim gardło (z zewnątrz, albo okolice klatki piersiowej (rozcieńczony w olejku lub kremie). Świetnie rozgrzewa, a po nocy nie widać śladów po przeziębieniu. Świetny na katar - do inhalacji lub smarowania (sprawdza się także jako lek na opryszczkę wargową). Stosuję go także wewnętrznie - zgodnie z zaleceniami na ulotce. Mnie pomaga. Polecam jako kosmetyk ale także jako naturalny lek.

Do zakupu olejku pichtowego namówiła mnie koleżanka, która twierdziła, że jej dzieci dzięki stosowaniu tego specyfiku wyzdrowiały już z wielu przeziębień, angin itp. Miałam sceptyczne nastawienie, ale po przetestowaniu jestem olejkiem zachwycona. Pięknie pachnie sosnowym lasem i bardzo pomaga w przypadku kataru. Kiedy mam katar skrapiam nim prześcieradło i kładę się spać. Mam wtedy wrażenie, że łatwiej oddycha się przez sen. Olejek ma super odświeżający zapach, który bardzo skutecznie i trwale zabija nieprzyjemne zapachy. Koleżanka leczyła swoje dzieci dodając krople olejku do herbaty - mi taka herbata nieszczególnie smakuje, ale nie zmienia to faktu, że olejek fantastycznie pomaga na katar, jest wydajny i pięknie pachnie sosnowym lasem.