W zasadzie powinnam napisać: "bez komentarza", ale to nieco groteskowe stwierdzenie jak na treść recenzji. Żel ze świetlikiem w wersji z babką lancetowatą nie spowodował u mnie żadnego efektu. Obietnice producenta o kojeniu podrażnień i zapobieganiu "workom" pod oczami są bardzo grubo przesadzone. Żel na szczęście nie wywołał także żadnych negatywnych skutków typu podrażnienie czy zaczerwienienie. Na mnie nie działa, ale każdy kosmetyk to indywidualna sprawa.