Palmolive Thermal Spa Massage Masaż-żel pod prysznic 250 ml marki Palmolive w kategorii Higiena / kąpiel i prysznic / żele pod prysznic. Palmolive Palmolive Thermal Spa Massage Masaż żel pod prysznic 250 ml uroda ciało żele mleczka pod prysznic.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Żel fajny, dobrze się pieni, przez co jest dość wydajny. Ładny zapach odpręża i daje poczucie świeżości. Co do masażu mikrokapsułkami to delikatna przesada, ciężko powiedzieć, żeby to był masaż, nie odczuwam żadnego dodatkowego efektu. Nie sądze by za pomocą tych drobinek działo się coś wyjątkowego, bo nie sądzę nawet by pomagały w złuszczeniu starego naskórka. Jest to żel jak wiele innych. I tak go traktuję, bez oczekiwań, że zdziała cuda. Najważniejsze, że myje i ładnie pachnie.
Żele Palmolive to produkty kosmetyczne do których chyba najczęściej wracam. Cała seria Thermal Spa bardzo mi odpowiada. Co prawda "massage" jest może trochę przesadzone, bowiem drobinki są ledwo wyczuwalne, jest to mimo wszystko bardzo przyjemny kosmetyk. Żel ma przyjemny zapach, który utrzymuje się jeszcze jakiś czas po kąpieli, ciekawą konsystencję i jest dość wydajny. Nie wysusza skóry, nie uczula. Na plus również niska cena oraz dostępność. Wygodne opakowanie, butelka półprzezroczysta, takie lubię, widać, ile jeszcze żelu pozostało.
Jest to jeden z nielicznych kosmetyków marki Palmolive, który przypadł mi do gustu :) A to wszystko zawdzięczam tym drobinką zawartym w żelu, dzięki czemu branie prysznica jest o wiele bardziej przyjemne. Jest to pewnego rodzaju masaż dla zmęczonego ciała, który wymaga regeneracji, a to wszystko może zawdzięczać dzięki Palmolive. Konsystencja jest może delikatnie zbyt wodnista, mogłaby być bardziej zbita, Butelka bardzo poręczna, idealnie komponuje się z moją dłonią. Przy tym jest bardzo wydajny. Mikrogranulki są naprawdę czymś niezastąpionym, czego wcześniej nie było mi dane spotkać wśród stosowanych żeli pod prysznic. Dużym plusem jest zapach, morski i delikatny, nie przypominający zapachu morskiego kojarzącego się z zapachem w toaletach.
Opis producenta nie tylko jest wiarygodny, bo wręcz rzeczywisty. Drobne mikrokapsułki zawarte w pięknym, błękitnym kolorze delikatnie, aczkolwiek skutecznie masują i delikatnie peelingują ciało. Po takim masażu skóra jest lekko zaróżowiona, sprężysta i wygładzona. Żel dobrze myje ciało. Zapach świeży i delikatny, z morską nutą, uprzyjemnia ową pielęgnację, orzeźwia umysł i poprawia nastrój. Żel w pełni zasługuje na miano SPA. Do tego jest to pielęgnacyjny kosmetyk, który można bez przeszkód dla skóry stosować co dziennie. Dobra dostępność- praktycznie można kupić w każdej drogerii.
Nie wiem czy to moja skóra z biegiem lat się zmieniła czy to jakiś składnik tego żelu został zmieniony.Myślę,że jednak moja skóra.Kiedyś byłam zadowolona z tego kosmetyku.Kupiłam go sobie ponownie kilka miesięcy temu po upływie może dwóch lat.Pamiętałam,że pięknie pachniał tak świeżo, morsko i ładnie nawilżał skórę.Teraz efekt stosowania po kupnie?podrażniona skóra,wysuszona,straszne pieczenie.Musiałam natychmiast sięgnąć po krem dermatologiczny do ciała.Kosmetyk oddałam bratu,był z niego zadowolony i podrażnienia nie zaobserwował.Nie kupię go już więcej z całą pewnością.
Dostałam ten żel od siostry, której się nie podobał zapach. Mi on zupełnie nie przeszkadza, jest trochę morski i dość intensywny. Według mnie pasuje też do mężczyzn. Opakowanie wygląda bardzo estetycznie, ma przezroczyste ścianki więc widać całą zawartość. Żel jest ciemnoniebieski z maleńkimi kuleczkami w jaśniejszym odcieniu. I z tymi kuleczkami miałam największy problem, bo nie wiem dokładnie czemu mają służyć. Jeśli zawierają jakieś specjalne substancje pielęgnacyjne, to nic z tego, bo kompletnie nie da się tego odczuć. Jako peeling też się nie sprawdzają bo raczej się rozpuszczają i na pewno nie radzą sobie z zrogowaciałym naskórkiem. Jedyne zadanie jakiego się dopatrzyłam to minimalne masowanie, podkreślam minimalne, bo jakoś mega na pewno nie przyspiesza mikrokrążenia. Dobrze myje nie podrażnia, ale nie ma po nim dużego uczucia nawilżenia. Jak dla mnie to zwykły żel pod prysznic z fanaberyjnymi kuleczkami dla ozdoby. Muszę przyznać, że używałam go dość dawno i do tej pory nie sięgnęłam po niego ponownie, obecnie wolę wersje kremowe żelu pod prysznic.
Żel pod prysznic Palmolive pełni przede wszystkim podczas kąpieli funkcję masażu, co wiąże się z przywróceniem dobrego samopoczucia i ożywieniem ducha. Codzienny masaż ciała wykonywany podczas kąpieli wspomagają mikrokapsułki, które delikatnie masują skórę, a świeży i atrakcyjny zapach doskonale mnie odpręża. Po pierwsze uwielbiam kształt jego butelki, ponieważ jest bardzo wygodna i przezroczysta, więc zawsze widzę, jaka jest zawartość płynu. Butelka estetycznie wygląda. Ma dobry i wygodny do chwytania kształt. Co do żelu jest niebieskiego koloru i zawiera granulki, które sprawiają duże odprężenie po ciężkim dniu. Żel ten, kojarzy mi się z morzem, nie tylko dzięki wyglądowi, ale również zapachowi, który jest delikatny i piękny. Płyn jest płynnej - żelowej konsystencji. Bardzo dobrze się pieni.. Jest ponadto bardzo wydajny. Butelka jest otwierana w bardzo prosty sposób: Wystarczy użyć do tego jednej ręki, tak samo jak i do zamknięcia. Zakrętka nie jest za duża, więc wiele płynu nie pozostaje w jej wnętrzu. Do tego opakowanie jest bardzo szczelne, i nie ma opcji, żeby płyn z niej wyleciał. Żel myje i pieni się rewelacyjnie jak każdy inny standardowy żel pod prysznic. Ten konkretny ma jeden ogromny plus czyli przepiękny, intensywny zapach, który absolutnie mnie zwiódł. Relaksujący, odprężający, najpiękniejszy, Uwielbiam myć się tym żelem przed snem, daje to dodatkowe odprężenie po męczącym dniu. Jest wydajny, mam go już ponad miesiąc. Cena też korzystna i obiecuję, że jak tylko będę go widzieć na sklepowych pólkach to na pewno będę do niego wracać. Kąpiel z nim to sama przyjemność, tym bardziej, że nawet kiedy wyjdę z łazienki, jego zapach jeszcze długo się w niej utrzymuje. Nie wysusza mojej skóry, wręcz ją wygładza i nawilża, działa jak peeling, który złuszcza naskórek. Po nim skóra jest odświeżona i gładka oraz pełna blasku. To jest to, czego chciałam, spełnił moje wszystkie oczekiwania. Żel ten ma usuwa nadmiar tłuszczu z porów skóry, oraz przyspiesza krążenie krwi. Pomaga nam nie tylko od zewnątrz, ale również od wewnątrz. Cudeńko :) Pozwolił mi odzyskać harmonię ciała, kiedy wejdę pod prysznic, nie mam ochoty już spod niego wychodzić. Moja skóra stała się po nim odnowiona, nie używam już balsamów tak często jak wcześniej. Do tego, jego zapach jest utrzymywany na mojej skórze przez cały dzień. Nie jest intensywny, ale najważniejsze, że ja go czuję, a przez to czuję się świeżo, jak po kąpieli. Nadaje się na różne wycieczki itp. gdyż nie zajmuje wiele miejsca w naszej torbie, a jego butelka jest odporna na różne wstrząśnięcia i nie tylko. Kosmetyk ten pięknie zdobi moją łazienkę, uwielbiam firmę Palmolive i myślę, że to najlepszy produkt w przystępnej cenie, jaki możemy spotkać. Często widuję go na przecenie także uważajcie dziewczyny, może właśnie wam uda się trafić na zniżkę! Prysznic z nim to sama przyjemność, myślę, że tak szybko się z nim nie rozstanę ponieważ naprawdę zasługuje na miano SPA, możne i nie jest to aż tak ekskluzywne SPA, ale naprawdę można się dzięki niemu odprężyć i zrelaksować choć na moment. W końcu każda z nas na to zasługuje. Sama przyjemność. Polecam.
Żel jest bardzo wysokiej jakości, pomimo przystępnej ceny. Ładna, elegancka butelka reklamująca kosmetyk godny SPA, nie kłamie :) W buteleczce znajduje się żel o dobrej konsystencji, lekko płynnej lekko żelowej, nie spływa i dobrze myje. Jest ponadto bardzo wydajny. Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny, charakterystyczny, zarazem świeży i intensywny. Produkt zawiera całe mnóstwo drobniutkich ziarenek, delikatnie usuwających martwy naskórek jak peeling do skóry wrażliwej. Drobinki są tak subtelne jak w peelingu do twarzy, więc spokojnie można go używać na co dzień. Skóra po kąpieli jest bardzo gładka, idealnie przygotowana do przyjęcia kremu,balsamu, czy np. samoopalacza! Godny polecenia, sama chętnie do niego wrócę nieraz, jednak po zużyciu butelki na tyle mi się nudzi, że potrzebuję odmiany ;)
Delikatny masaż, odprężenie i mycie w jednym. Uwielbiam go zarówno pod prysznic jak i zwykłej kąpieli. Żel pozwala na zrelaksowanie się po całym ciężkim dniu. Zapach kojarzy mi się z czymś morskim, algami. Tak jakbym przeniosła się na chwilę do drogiego SPA. Ma przyjemne masujące granulki. Nie drapią one skóry. Żel nie nawilża szczególnie skóry, ale też jej nie przesusza. To duży plus. Po innych mydłach muszę się kremować od stóp do głów. Przy tym, nie mam takiej potrzeby. Pozostaje mi wciągać zapach pozostały na skórze, bo utrzymuje on się dość długo. Żel ma odpowiednią konsystencję, nie spływa z ręki, łatwo go zaaplikować na ciało i wylać z opakowania.
Żel ma fajną gęstą konsystencję i ładny orzeźwiający zapach, który świetnie nadaje się na lato :). Bardzo dobrze się pieni i nie podrażnia. Jedyny minus to zamknięcie, które często się urywa.
Bardzo przyjemny żel pod prysznic. Pięknie pachnie a przy tym wspaniale masuje i drapie. Troszkę ma właściwości peelingu. Skóra nie jest wysuszona, wręcz przeciwnie, jest dobrze odżywiona. Palmolive Massage ma piękny zapach, który jest wyczuwalny długo po prysznicu i sama złapałam się na tym, że wącham swoją skórę, aby poczuć ten piękny zapach. Ciało po prysznicu jest zauważalnie odprężone i zrelaksowane. Pojemność żelu to 250 ml, jest wydajny jak każdy żel pod prysznic. Dobrze się pieni. Kusi również przystępną ceną. Polecam wszystkim, którzy jak ja lubią z wizyty pod prysznicem zrobić ucztę dla ciała i zmysłów.
Bardzo dobry produkt: drobne granulki nie podrażniają skóry, nadaje się nawet na peeling do twarzy (i tu sprawdza się lepiej niż niektóre peelingi renomowanych firm). Polecam!