Kate Moss Vintage damska

Sama już dobrze nie pamiętam w jaki sposób natknęłam sie na perfumy „Vintage” od Kate Moss. Zapach nie jest szczególnie rozreklamowany i wcale nie tak łatwo na niego trafić – przynajmniej jeśli chodzi o lokalne drogerie. Pamiętam, że pierwszy flakonik „Vintage” musiałam zamówić przez Internet. Słabej reklamy nie chciałabym jednak zakwalifikować do wad produktu. Dla mnie jest to właściwie duży plus. Doceniam fakt, iż niewiele spotykam osób, które używałyby właśnie tego zapachu, a ja mogę się przez to poczuć oryginalnie i wyjątkowo. Kate Moss „Vintage” to typowo zimowe perfumy. Mają ciepłą, jakby trochę mydlaną nutę zapachową, która idealnie wkomponowuje się w nastrojowe, zimowe wieczory. Nie zaliczyłabym jednak tego zapachu do grupy „uniwersalnych”. Uważam, iż jest on odpowiedni na tzw. specjalne okazje. Osobiście preferuję używanie perfum raczej wieczorową porą. Jeśli chodzi o godziny poranne i wykorzystywania „na co dzień”, doradziłabym raczej perfumy w odrobinę lżejszych tonacjach zapachowych. Muszę przyznać, iż od perfum sygnowanych nazwiskiem Kate Moss, oczekiwałam trochę dłuższego czasu utrzymywania się zapachu. Niestety, ale produkt nie zachwycił mnie swoją wydajnością. Pochwalę natomiast opakowanie. Flakonik jest bardzo ładnie i ergonomicznie zaprojektowany. Buteleczka jest efektowna i praktyczna zarazem. Nie muszę się martwić o jej stabilność ani kłopotać z wydobywaniem ostatków perfum, jakie pozostająca na dnie flakonu. Podsumowując, pomimo iż zawiodłam się na wydajności produktu, nie mogę mu wystawić złej oceny. Jestem naprawdę zachwycona niepowtarzalnym zapachem perfum i na pewno skuszę się na kolejny ich zakup – być może już te Święta. Polecam!