Yves Saint Laurent Belle d'Opium damska

Ten zapach kojarzy mi się z ciepłem którego zimą poszukuję nie tylko w ubraniu i jedzeniu, ale także w okalającym mnie zapachu :-) Te perfumy należą do aromatów korzennych, ciężkich, otulających i rozgrzewających :-) Najbardziej lubię nosić ten zapach zwłaszcza zimą bo kontrastuje z zimnym krajobrazem, przynosi mi ukojenie. Mam nadzieję że mój Mikołaj mi je przyniesie pod choinkę w tym roku :-) Bo perfumy, choć należą do sfery intymnej, mogą być pięknym prezentem, który zadowoli każdego. Flakon tych perfum rozpieszcza oko i pobudza zmysł węchu. Buteleczki perfum wiele mówią o samym zapachu, ten jest taki trochę mroczny kojarzący się z niebezpieczeństwem, jakąś tajemnicą, zagadką. Kształt flakonu jest taki niesztampowy, o ciekawej fakturze i barwnej zawartości. Nie jest to co prawda element wnętrza ale może być faktycznie ozdobą minimalistycznego pomieszczenia. Te perfumy pięknie się rozwijają na mojej skórze w pierwszym odczuciu czuć jest piękne kwiaty jak jaśmin i gardenia, a zaraz później pieprz i lilię. Jest to zapach niezwykle pociągający i intrygujący. Moim zdaniem jest to jeden z najciekawszych zapachów tego roku :-) Na pewno będzie mi się śnił po nocach dopóki nie znajdzie się pod choinką :-)