Vichy Aqualia Thermal Nawilżający krem - konsystencja bogata 40 ml

Ogromną zaletą kremu jest doskonałe nawilżenie skóry przez cały dzień. Po kilku użyciach staje się miękka, delikatna i bardzo miła w dotyku. Skórę suchą nawilża, niweluje jej szorstkość, a łuszczące miejsca znikają (tak było u szwagierki). Przy skórze tłustej, trądzikowej nie powoduję intensywnego przetłuszczania, nie zapycha i nie powoduje pojawienia się większej ilości wyprysków (a to moje spostrzeżenia). Śmiało mogę stwierdzić, że krem do każdego typu skóry. Jego konsystencja jest lekka, szybko się wchłania, a na skórze nie zostaje tłusta czy lepka warstwa. Jeśli chodzi o wydajność to zależy jak na to patrzymy, starcza na około pół tora miesiąca ale jest dość drogi. Krem ma dość intensywny, świeży zapach który pozostaje długo na skórze pomału tracąc na intensywności.

Polecam, dobrze radzi sobie z uszkodzoną skórą, dobry dla cery dojrzałej. Nie mam szczególnie suchej skóry, raczej bardziej mieszaną. Krem poratował mnie w czasie mrozów, gdy miałam skórę narażoną na zimny wiatr, to świetnie sprawdził się jako mocny nawilżacz ;-)

Posiadam cerę mieszaną i często problemową :-/ Użyłam tego kremu pod make up i masakrycznie zrolował mi cały makijaż :-/ Poza tym zapach jest mocno wyczuwalny :-/ Nie jest on brzydki, nawet jest w porządku ale mocny. Jeśli choć odrobina tego kremu dostanie się do oczu to piecze :-/ Jedyny plus dobrze nawilża i do końca dnia nie czułam wysuszenia skóry, pracuję w klimatyzowanym pomieszczeniu gdzie o przesuszenie skóry nie trudno. Sprawdził się jeśli chodzi o odpowiednie nawilżenie i odżywienie mojej skóry. Ale pod makijaż absolutnie się nie nadaje i mocno przetłuszcza skórę :-/ Może ta wersja lżejsza będzie dla mnie odpowiedniejsza. Muszę wypróbować wersję light tego kremu. Dla cer suchych i ekstremalnie bardzo suchych polecam.

Marka Vichy to jedna z moich ulubionych aptecznych, dlatego szukając kremu nawilżającego w aptece długo się nie wahałam. Wybrałam konsystencję bogatą ze względu na to, że moja skóra jest odwodniona i męczę się z suchymi skórkami. Krem dobrze nawilża, ale nie do końca poradził sobie z suchymi skórkami. Po aplikacji kremu tego nie widać, ale po nałożeniu podkładu czy pudru, od razu widziałam suche skórki. Jednakże to jest krem, który przeważnie stosuję wczesną wiosną, kiedy przerzucam się z kremów odżywczych na właśnie nawilżające. Ale jednak niezbyt lekki, bo wiosną i tak potrzebuję czegoś konkretniejszego do twarzy. I wiosną ten krem radzi sobie całkiem dobrze. Biorąc bogatą konsystencję obawiałam się trochę, że będzie zapychał, ponieważ moja cera jest z niedoskonałościami i jest skłonna do zapychania. Ale nic takiego się nie wydarzyło. To co mogę zarzucić temu produktowi to mała wydajność - krem starcza mi do miesiąca używania rano i wieczorem. Przy takiej cenie uważam, że stosunek do wydajności jest kiepski. Ponadto czasami zostawia dziwny lepki film i nie chce się do końca wchłonąć. To jednak zdarzało się rzadko. Ogólnie jestem zadowolona, nie wiem czy tej wiosny też go będę używać, ponieważ lubię testować różne produktu, żeby mieć porównanie.