AA Technologia Wieku Ultra Nawilżanie Nawilżający płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy 200 ml marki AA Cosmetics w kategorii Twarz / demakijaż / płyny micelarne. AA Cosmetics AA Technologia Wieku Ultra Nawilżanie Nawilżający płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy 200 ml uroda twarz płyny micelarne.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Płyn micelarny wygląda zachęcająco. Butelka w kolorze białym z połyskującą srebrem i błękitem naklejką kojarzy się z arktyczną świeżością i chłodzącą morską bryzą. W tej butelce pływają sobie cenne algi, które pragną sprawić, żeby moja twarz mogła poczuć się ultra nawilżona. Celem tego ekstraktu jest napojenie i odżywienie suchej skóry, która chętnie stanie się napięta i gładka. I taka właśnie się staje nie za sprawą czarów, ale za sprawą płynu micelarnego AA. Moja skóra łatwo ulega podrażnieniom i niekiedy mam uczucie ściągania, więc staram się tak dobierać kosmetyki do demakijażu, by delikatnie oczyszczały, nie podrażniając i jeszcze zawierały w sobie coś łagodzącego. Alantoina i d-pantenol zawarty w tym płynie micelarnym przynosi takie właśnie ukojenie, że czuję się naprawdę świeżo i odczuwam nawilżenie aż po szyję. Ten efekt utrzymuje się przez parę godzin. Fajnie się to odczuwa. Dodam, że mam do dyspozycji kilka różnych płynów do demakijażu, a każdy jest inny. Lubię mieć porównanie. Może nie zmywa tak szybko i radośnie makijażu, ale ja nie potrzebuję klasycznego rozpuszczalnika, najważniejsze, że nie rozmazuje i to, że nie piecze w oczy. Zaciekawił mnie fakt, że produkt nie wymaga, aby zmywać go z twarzy; chyba chodzi o to, by kwas hialuronowy mógł podziałać jak ochronny film zachowujący dłużej stan nawilżenia. Zazwyczaj po demakijażu zmywam resztki żelami albo specjalnym mydełkiem z Maroka od YR z wyciągiem z czarnych oliwek. Zaryzykowałam i byłam pozytywnie zaskoczona efektem utrzymania delikatności na dłużej.
Do zakupu płynu micelarnego bardzo długo się przymierzałam, sama w sumie nie wiem dlaczego. W końcu skusiłam się na produkt z AA, nawilżający, czyli to, czego moja cera potrzebuje. Przede wszystkim obiecane ultra nawilżenie wcale u mnie nie wystąpiło. Po użyciu tego płynu micelarnego musiałam się ratować innym produktem, który automatycznie nawilżyłby moją twarz. Zazwyczaj [a raczej zawsze!] po oczyszczeniu twarzy płynem micelarnym myłam ją jeszcze raz żelem, aby mieć pewność, że nic nie zostało na buzi. Samo działanie i oczyszczanie. Również rewelacji pod tym względem nie ma. Jasne, płyn micelarny oczyszcza makijaż, dobrze radzi sobie z cieniami i wszelkiej maści podkładami. Kiedy w grę wchodzi tusz czy eyeliner jest już o wiele gorzej i trzeba się natrudzić, aby się ich pozbyć z oczu i rzęs. Kilka słów na temat buteleczki. Jest ona biała, stabilna i całkiem prosta w użyciu. Ma zatrzaskiwane otwarcie. Problemem tutaj jest za duży otwór, przez który jednorazowo wypływa zbyt dużo płynu micelarnego, a tym samym marnujemy go. Jak dla mnie mógłby być o połowę mniejszy i wtedy byłby praktyczniejszy i przyjemniejszy w użyciu. Raczej niechętnie sięgam po ten płyn micelarny. Myślę o nim praktycznie w momencie, kiedy mam dużo cieni na powiekach i wiem, że poradzi sobie z nimi dobrze. No cóż, będę szukała innego ideału, który poradzi sobie z tuszem oraz faktycznie będzie nawilżał a nie powodował ściągnięcie skóry...
Płyn micelarny bardzo dobrze usuwa pozostałości makijażu, jednocześnie (tak jak obiecuje producent) silnie nawilżając skórę. Świetnie radzi sobie nawet z tuszem do rzęs. Na uwagę zasługuje również skład: 0% alergenów, parabenów i barwników oraz przyjemny zapach.