La Roche Posay Płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust 200 ml

Nie jest to tani kosmetyk, ale jego działanie sprawia, że dla skóry wrażliwej to bardzo dobra inwestycja. Płyn przede wszystkim jest bardzo delikatny, również dla wrażliwych okolic oczu, z którymi nie radzi sobie wiele kosmetyków do demakijażu. W przypadku gdy nie ma się wrażliwej skóry, płyn ten nie wyróżni się niczym szczególnym poza dobrym oczyszczaniem, dlatego jest to szczególnie dobry kosmetyk dla wrażliwców. Bardzo dobre oczyszczanie to kolejna jego zaleta. Pomimo swej delikatności, płyn bardzo dobrze oczyszcza skórę. Pozostawia przyjemne uczucie czystości i świeżości. Nie napina skóry, więc i nie trzeba zaraz koić skóry kremem. Dobre właściwości oczyszczające sprawiają, że płyn jest bardzo wydajny, więc jego cena w praktyce nie jest aż tak wysoka. Minus za dostępność (stacjonarnie tylko w aptekach, można też kupić w sklepach/aptekach internetowych).

Idealny produkt dla wrażliwych cer.Oczyszcza dokładnie całą twarz, oczy również, bez najmniejszych nawet podrażnień. Kosztuje sporo, ale wart jest swojej ceny, ceny komfortu dobrze oczyszczonej skóry. Poza tym można trafić na promocję typu 400 ml za cenę 200 ml i wtedy jego cena spada do umiarkowanej. Warto zainwestować w zdrową cerę, bez podrażnień, oszczędzamy wtedy na leczeniu wysuszonej lub swędzącej skóry, która wygląda i dokucza okropnie... Jako wrażliwy naczynkowiec, jestem zmuszona do "przepłacania" za kosmetyki z "górnej półki aptecznej", ale takie wydatki mniej bolą, mając świadomość ile dobrego czynią dla mojego zdrowia i samopoczucia. Polecam z pełną odpowiedzialnością, sama z niego nie zrezygnuję, uzależnił mnie już po zużyciu miniproduktu za ok. 6 zł, później dokupiłam 400 ml, teraz planuję kupić następne opakowanie, największe dostępne w aptece internetowej.

Ten płyn micelarny kupiłam w promocji płacisz za 200 ml a dostajesz 400 ml. Zapłaciłam coś koło 40 zł za powiem szczerze sporą butelachę. Kupiłam w styczniu, także mam go 4 miesiąc i zostało jakieś 1/4 butelki. Stosuję go zamiennie z żelem myjącym z tej samej firmy, więc nie codziennie, ale jakieś 3 -4 razy w tygodniu. Także wydaje się być wydajny jak dla mnie. Co do skutków jego stosowania należy powiedzieć, że radzi sobie z makijażem (takim codziennym, do pracy), nie podrażnia bo nie zawiera alkoholu. No i w ogóle na buteleczce napisali że jest bez barwników, parabenów i nie powoduje zatykania porów (niekomedogenny). Skóra twarzy nie pogorszyła się wiec może rzeczywiście jest tak jak napisał producent. Ale obiektywnie należy stwierdzić, że nie jest to tani produkt. Wydatek 40 zł to trochę dużo. Także po jego skończeniu wracam do tańszego Bourjois, ale równie dobrego jak ten. Bo ten też dobry, ale po co przepłacać.