Celia Pomadka-błyszczyk do ust ~ 4 g

... to byłaby naprawdę świetna, ale nie jestem fanką drobinek w pomadkach - mogę je przełknąć w błyszczykach, ale błyszczące pomadki do mnie nie przemawiają. Mimo tego pomadka Celii warta jest uwagi, gdyż za bardzo atrakcyjną cenę otrzymujemy dobrze napigmentowaną pomadkę z ładnym efektem tafli. Jeśli nałoży się ją cienko, to nawet te drobniki wyglądają bardzo naturalnie. Jednak gdy chce się uzyskać bardziej intensywny kolor, to i drobinki są bardziej widoczne, ale nie jest to bazarowa brokacizna. Po kilku użyciach nawet ja przestałam zwracać na to większą uwagę, choć przy ocenie o tym nie zapomniałam i właśnie za drobinki odejmuję pół gwiazdki, a drugie pół za trwałość, która jest taka, jak u przeciętnych błyszczyków, czyli dość krótkoterminowa, choć i na to znalazłam sposób - gdy użyję tej pomadki na matową pomadkę w kredce, wtedy i kolor jest bardziej kremowy (taki, jaki lubię) i trwałość nieco lepsza.

Jest to moja pierwsza pomadka od Celii, kupiona ot tak z ciekawości w malutkiej drogerii. Kierowałam ceną, pomyślałam: niska cena (11 złotych), ładne kolory, śliczne eleganckie opakowanie- spróbuję. Jakież było moje zdziwienie, jak się okazało, że pomadka jest również bardzo dobra jakościowo. Ma bardzo kremową konsystencję, łatwo się nakłada, nie rozmazuje, dodatkowo pielęgnuje usta: lekko nawilża, zmiękcza, w ogóle nie przesusza. Na początku obawiałam się błyszczących drobinek i brokatu w pomadce oraz efektu tandetnie błyszczących ust (jak to było w przypadku pomadki od Essence "sparkling romance", swoją drogą tragedia) ale moje obawy zniknęły po nałożeniu pierwszej warstwy. Efekt jest bardzo naturalny. Gdybym wiedziała, że pomadka jest tak dobra, to zaopatrzyłabym się w inne kolory, tym bardziej, że produkt nie jest ogólnodostępny.

Pomadka ma wspaniałe metaliczne opakowanie, bardzo eleganckie, w kolorze złota. Znakomicie nawilża ona usta, ma cudowny winogronowy zapach, który sprawia, że z przyjemnością nanosi się ją na usta. Błyszczące drobinki powodują, że usta pięknie połyskują. Jestem bardzo zadowolona z tej pomadki, świetnie pielęgnuje usta, nie wysusza ich i nie podrażnia. Polecam ją dla kobiet, które lubią delikatny, a zarazem subtelny makijaż. Kolor jest bardzo ładny. Pomadkę można aplikować nawet bez użycia lusterka. Zachwyciła mnie ona swoim wyglądem na ustach i zapachem. To rewelacyjny kosmetyk, z którego szybko nie zrezygnuję nawet i wiosną.

Pomadka - błyszczyk to pomadka, która po nałożeniu daje efekt mokrych, mocno błyszczących ust. Pachnie winogronami i dobrze nawilża. Wybór koloru jest trudny, ponieważ wszystkie są atrakcyjne. Przy niektórych pomadkach czuję drapanie w gardle. Przy tej tego nie ma.

Jestem uzależniona od pomadek Celii, po prostu je uwielbiam! A linia pomadek-błyszczyków jest moim skromnym zdaniem najlepsza! Pomysł umieszczenia dwóch produktów: pomadki i błyszczyka w jednym jest dla mnie fantastyczny! Odkąd przygarnęłam moją pierwszą Celię minęło sporo czasu i obecnie mam już całkiem pokaźną gromadkę (5sztuk) i cały czas mam ochotę na więcej! Cena jest przystępna, niestety dostępność to jakiś koszmarek. Ciężko jest trafić na sklep z tymi pomadkami. Kolory są moim zdaniem fenomenalne, wszystko po kolei mogłyby zagościć w mojej kosmetyczce. Nie są to trwałe i mocno kryjące produkty. Kolor jest raczej subtelny, półtransparentny. Po nałożeniu na usta od razu widoczny jest piękny blask dzięki połyskującym drobinkom. Najpiękniej wyglądają w słońcu, wówczas usta cudownie błyszczą i kuszą. Zapach tych pomadek jest genialny, pięknie winogronowy. Łapię się na tym, że co 15 minut wyciągam pomadkę, żeby ją powąchać i nałożyć kolejną warstwę na ustach. Plus za eleganckie opakowanie i łatwość aplikacji. Nawet przy najciemniejszych kolorach nie muszę wyjmować lusterka, żeby nałożyć pomadkę. Na 100% będzie równo nałożona. Pomadka nie podkreśla suchych skórek, a wręcz przeciwnie sprawia, że usta stają się miękkie i nawilżone. Dla mnie to najwspanialszy produkt do ust!