Oriflame Tusz do rzęs Master Curl marki Oriflame w kategorii Makijaż / makijaż oczu / tusze do rzęs. Oriflame Oriflame Tusz do rzęs Master Curl uroda makijaż tusze do rzęs.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Kiedy go kupowałam nie spodziewałam się wiele. Najbardziej obawiałam się szczoteczki, ponieważ zazwyczaj używam mniejszych i silikonowych. Już po pierwszym użyciu byłam bardzo mile zaskoczona. Rzęsy były bardzo ładnie podkręcone, jednak miałam drobne problemy z pomalowaniem tych u dolnej powieki. Tusz był dość wydajny. Jest godny polecenia i być może zakupię jeszcze jedno opakowanie.
Ten tusz dostał się w moje ręce całkiem przypadkiem. Robiąc kiedyś jakieś większe zamówienie mogłam za dwadzieścia złotych zamówić mały komplet nowości Oriflame. Jako, że tuszy u mnie dostatkiem, miałam zamiar go sprzedać. Jakoś tak jednak wyszło, że dziewczyna najpierw się zdecydowała, ale potem zmieniła zdanie. Tusz więc zamieszkał w mojej szufladzie z kosmetykami i siedział w niej przez jakiś czas. Wreszcie któregoś dnia postanowiłam się przemóc i go użyć. Mówię "przemóc", bo jestem zwolenniczką silikonowych szczoteczek do tuszu, nie zaś tych tradycyjnych. Bałam się, że będzie sklejał rzęsy, ale nic takiego nie występuje. Oczywiście jeżeli pociągniemy rzęsy tuszem z piętnaście razy to nie ma się co dziwić, że je skleimy. U mnie jednak nie pojawiły się przy nakładaniu go żadne problemy. Pięknie, pięknie, pięknie podkreśla rzęsy i ładnie je unosi. Wyprofilowana szczoteczka pozwala manewrować przy kącikach oka bez najmniejszych problemów. Nie nadaje się do malowania rzęs u dołu oka, przynajmniej w moim przypadku.
Wszystko w tym tuszu jest naprawdę pozytywne: kolor, konsystencja, szczoteczka i szybkość zasychania oraz unoszenie rzęs, widoczne! Ale niestety skleja rzęsy, tworzą się tak jakby grudki. Na szczęście w bardzo prosty sposób jest je ściągnąć a rzęsy można zawsze czymś rozdzielić. Myślę, że 4 wystarczy :)