Mustela Dermo-Pediatrie Stelaker Krem przeciw ciemieniuszce 40 ml

Gdy po raz drugi zostałam mamą, kilka dni po porodzie córeczka dostała strasznej ciemieniuchy. Urodziła się z bardzo długimi dość gęstymi jak na noworodka włoskami. Starszy synek ani razu nie miał problemu tego typu, więc nie byłam obeznana w temacie. Na początku działałam na własną rękę zaczynając od oliwek różnych firm czy kremów o bardzo tłustej konsystencji, niestety bez rezultatów. Wyczesywałam ją kilka razy w ciągu dnia i też nic nie pomagało pod wieczór na główce była jedna wielka bardzo zwarta skorupa. Po przegranej walce zgłosiłam się z malutką do pediatry, który polecił polskie produkty na ciemieniuchę, które przyznam działały, ale efekt utrzymywał się bardzo krótko, bo po kilku dniach znów znajdowaliśmy się w tym samym punkcie co na początku. Byłam kompletnie bezradna, a ciemieniucha wciąż królowała na główce mojej małej córki. Z bezsilności postanowiłam poszperać na ten temat w internecie i trafiłam na jakieś forum, na którym mamy borykające się z tym samym problemem polecały ten o to krem. Postanowiłam spróbować. Przez kilka dni odwiedziliśmy wszystkie możliwe apteki w okolicy i żadna nie miała w asortymencie tego preparatu, więc jedynym wyjściem było zamówienie go przez internet. Po kilku dniach dotarła do nas paczka, postanowiłam użyć go od razu. Na początku po pierwszej chwili byłam wręcz rozczarowana, bo wydawało mi się, że będę musiała zużyć co najmniej ze dwie takiej wielkości tubki, żeby był oczekiwany efekt. Tubka zakończona jest bardzo wygodnym aplikatorem, który ułatwia dotarcie do każdego przedziałka między włoskami. Podczas aplikacji poczułam zapach, który muszę przyznać jest okropny bardzo intensywny i chemiczny. Pierwsze efekty było widać już po zmroku, przed umyciem wyczesałam główkę jak co wieczór, bardzo dużo się wyczesało a cała reszta odeszła przy myciu główki tym samym szamponem co zawsze. Nigdy wcześniej główka nie wyglądała tak dobrze jak po pierwszym użyciu tego kremu. Przyznaję, że stosowałam go jeszcze przez około tydzień, ale już po trzech dniach nie było ani śladu ciemieniuchy. Przez tydzień nie zużyłam nawet połowy tubki, a mała właśnie skończyła roczek i do tej pory nigdy wcześniej problem nie wrócił! To wprost niemożliwe co potrafi ten krem. Myślałam ,że jest dość drogi ale jak przeliczyć ile bezskutecznych specyfików zużyłam przed nim to kosztuje grosze. Gorąco polecam jest skuteczny w stu procentach.

Jestem naprawdę mile zaskoczona kosmetykami tej firmy i cieszę się, że w końcu zdecydowałam się w nie zainwestować :) Zapach (który początkowo może rozczarować kogoś, kto spodziewał się słodkawych woni, jakie zwykle cechują kosmetyki dziecięce) to delikatny, zmysłowy, kojarzący się z niemowlęcym światem aromat. Nigdy wcześniej nie używałam podobnych specyfików na ciemieniuchę (niedawno zostałam mamą po razu drugi, ale starszy synek nie miał problemów z ciemieniuchą), tak więc nie mam porównania. Ale muszę przyznać, że nie spodziewałam się aż tak skutecznego i szybkiego działania - tym bardziej, że stosowana wcześniej oliwka dawała mizerne efekty. Wystarczyło kilka dni smarowania główki po wieczornej kąpieli, a płatki ciemieniuchy po prostu zniknęły. Nie musiałam nawet ich wyczesywać, wystarczyło porządnie umyć córeczce główkę. Została mi jeszcze spora ilość kosmetyku, ale zachowam go, gdyż nigdy nie wiadomo, czy ciemieniucha nie powróci. Póki co - od miesiąca mam z nią spokój :)