Cattier Glinka biała miałka Surfine

Białą glinkę stosuję wyłącznie na zewnątrz, jako główny składnik maseczek do twarzy. Wcześniej używałam gotowych produktów. Od kilku miesięcy sama sobie przygotowuję maseczki. Glinka nie dość, że świetnie działa, to w przypadku 200g opakowania wychodzi znacznie taniej od kupowania gotowych produktów, zwłaszcza tych jednorazowych. Mam kilka maseczkowych przepisów, najprostszym jest mieszanka glinki z olejem z pestek winogron i wodą mineralną. Sprawdza się znakomicie - wygładza skórę, pomaga w oczyszczaniu twarzy z zaskórników, nie powoduje uczucia ściągnięcia. Gdy dodam do mieszanki łyżkę kakao, maseczka dodatkowo świetnie wpływa na kolor cery. Polecam!

Pijemy z mężem roztwór glinki białej i oboje mamy dobre zdanie o jej zdolnościach oczyszczających układ trawienny. Lżejszy brzuszek, jelita uspokojone i wyregulowane a do tego lepsze ogólne samopoczucie. Moja skóra też troszkę odżyła, plamki i grudki są coraz mniejsze i znikają, a glinkę stosuję jedynie do picia. Już nie mogę doczekać się następnego etapu oczyszczania - glinką zieloną, która ma mocniejsze działanie. Chyba ubędzie mi lat a może i kilograma lub dwóch (żarcik)... Polecam i zachęcam do "odkurzania" organizmu od środka, bywa skuteczniejsze i trwalsze od stosowania cudownych peelingów i maseczek a do tego o wiele zdrowsze!!! Z wiekiem (40+), zdrówko jest coraz ważniejsze, a i uroda też nie jest bez znaczenia. Bądźmy więc piękni i zdrowi jak najdłużej, wykorzystując glinki w diecie i kosmetyce.

Glinki używam jako maseczkę na twarz i dekolt. Ze strachem spróbowałam jej pierwszy raz, bo mam duże skłonności do alergii na różne składniki kosmetyków. Tutaj jest wszystko OK i zużywam już następne opakowanie.Jestem osobą niemłodą i glinka bardzo ładnie ściąga i wygładza mi cerę. Chętnie w przyszłości kupiłabym większe opakowanie.

Glinka bardzo dobra w smaku, rozpuszcza się, wygląda i troszkę smakuje jak mleko. Nie ma jednak tak mocnych właściwości oczyszczających jak zielona. Myślę jednak, że warto od niej zacząć oczyszczanie i przyzwyczaić organizm.

Co tu ukrywać, glinki są po prostu rewelacyjne. Mam cerę bardzo, bardzo wrażliwą, naczynkową, a to są naturalne, eko produkty. Polecam!!!!

Glinkę białą stosuję zewnętrznie jako uzupełnienie kuracji oczyszczającej przeprowadzanej przy użyciu glinki zielonej. Ponieważ mam cerę suchą i wrażliwą, chętnie dodaję do glinki napar z ziół, a po rozrobieniu mikstury dodaję do niej kilka kropel olejku migdałowego (na twarz) lub różanego (na ciało). Wysychanie na twarzy powoduje pewien dyskomfort, więc na nałożoną maseczkę kładę wilgotną gazę. Po zmyciu maseczki z twarzy najchętniej pozostawiam twarz bez stosowania innych kosmetyków przez kilka godzin. Skóra staje się gładka i jędrna.