Elizabeth Arden Splendor damska

Kwiatowy zapach, właściwie to wszelakie kwiatowe zapachy uwielbiam a ten zamknięty został w smukłej szklanej, przezroczystej buteleczce, ładnie się prezentuje, jest zgrabna. Ten zapach jest trochę tajemniczy, na pewno kwiatowy, ale nie do końca jednoznaczny, z tym muszę się zgodzić zupełnie. Na skórze zmienia się nie tylko jego intensywność, lecz i "nuta zapachu". Nuty zapachowe : nuta głowy: groszek, hiacynt, biała peonia, dzika frezja nuta serca: lilia wodna, jaśmin, magnolia, róża, mak nuta bazy: drzewo sandałowe, drzewo hebanowe, piżmo. ... ....są przepiękne i tak naprawdę nie wiem,czy któraś przeważa w sposób wyczuwalny dla odbiorcy i jego nosa, są one po prostu tak fajnie skomponowane, że aż chce się ich używać, niezależnie od pory dnia. Tryskają radosnymi chwilami w swoistym, kwiatowym stylu, przepełniają mnie w ten sposób wewnętrzną radością, ukojeniem i chęcią do dalszego, intensywnego działania, które doprowadzi mnie do celu. Na skórze zapach rozwija się w fajny sposób, najpierw jest mocniejsza jego część a później pojawia się kolejna, delikatniejsza nuta, bardziej stonowana, taka "miękka". Prawdą o tym zapachu jest na pewno to, że trzeba się do niego przyzwyczaić i albo się pokocha albo...znienawidzi, ja pokochałam ...dzika frezja, jaśmin, lilia, róża...same "smakołyki zapachowe", jak dla mnie :) Do trwałości nie mam zastrzeżeń, u mnie całkiem fajnie się sprawuje cały dzień.