Eveline Nature Line Krem intensywnie pielęgnujący Masło Kakaowe + Olej z Avocado 210 ml

Uwielbiam wszelkie kremy i masła do ciała, w swoich zbiorach miałam ich już kilkadziesiąt i nadal testuję kolejne. Ten krem miałam już 2 razy, a to o czymś świadczy :) Zapach: Ogromna zaleta produktu - pachnie pięknie, słodko, dla mnie to kakao zmieszane z orzeszkami, po prostu cudowny i niespotykany, idealny na jesienno-zimowe wieczory, ale lubię je również w taką pogodę, jak teraz, bardzo miło mi się kojarzy i wprawia w wieczorny stan zadowolenia. O dziwo - dla mojej siostry, która słodkich zapachów nie lubi, jest nieładny ;) Opakowanie: Niższy niż normalnie słoiczek, z którego możemy wydobyć kosmetyk do samego końca. Naklejka u góry lubi się trochę potargać, taka mała wada. Ładny, prosty design. Konsystencja: Dla mnie to nie krem, a gęstawe, zbite, budyniowate masełko. Cudowna konsystencja, uwielbiam ją nabierać na dłoń i smarować się, ropływa się na ciele pod wpływem ciepła i gładko po nim sunie, nie zostawiając smug i bardzo szybko się wchłaniając, żeby otulać nas swoim cudownym zapachem w czasie snu. Działanie: Świetne właściwości pielęgnacyjne - pięknie nawilża, zmiękcza, wygładza skórę. także problematyczne u mnie miejsca, jak kolana czy łokcie. Nawilżenie utrzymuje się spokojnie na drugi dzień, skóa jest delikatna, gładka i aksamitna, bardzo przyjemne uczucie, którym możemy się cieszyć za każdym razem, kiedy sięgamy po ten krem. Cena, dostępność i wydajność: Krem kosztuje około 10zł, pojemność to 210ml, czyli całkiem ładnie jak na te właściwości pielęgnacyjne. Ja używałam go bardzo często i w dużych ilościach, nawet na dłonie ,więc wystarczył mi na deczko ponad miesiąc. Widuję go w rossmannie i innych marketach. Bardzo polecam dla przesuszonej skóry, zwłaszcza jesienią i zimą, cudownie otuli swoim słodkim zapachem i rewelacyjnie nawilży ciało.

To masełko niegdyś wygrałam i od tamtej pory się w nim zakochałam i nigdy, przenigdy z jego naturalnych właściwości pielęgnacyjnych bym nie zrezygnowała. :) Masełko jest świetne, używam go wraz z kremem do twarzy z tej samej linii. Oczywiście najbardziej kusi mnie jego słodki, egzotyczny zapach który do granic pieści moje ciało i zmysły. Poza tym w odróżnieniu od innych kosmetyków tego typu masełko szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, ładnie pachnie, dobrze nawilża,i jest dostępne w wydajnym dużym opakowaniu.

Chyba kompletnie przerzucę się z balsamów na kremy do ciała :) To kolejny Taki kosmetyk Eveline, który nie posiada absolutnie żadnych wad - no, jakbym miała się przyczepić, to jedyną wada byłaby trudnodostępnośc... Produkt zamknięty w bardzo praktycznej, szerokiej i płaskiej puszce, która sama się nie rozkręca - zabieram ze sobą i mimo rzucania po całej torebce nigdy się nie otworzył. W środku zaskakująco gęsta konsystencja, która jednak bardzo łatwo się wydobywa i szybciutko aplikuje. Pomimo bogatej formuły, podczas nakładania zachowuje się raczej jak leciutki mus - łatwiutko się rozsmarowuje i błyskawicznie wchłania, co więcej wystarczy niewielka ilość do rozprowadzenia na dużą partię ciała.. Mimo iż kosmetyk błyskawicznie wysycha i nie pozostawia na skórze absolutnie żadnej klejącej warstwy, doskonale pielęgnuje i nawilża. Skóra jest idealnie zmiękczona i bardzo miła w dotyku. Dodatkową przyjemnością jest piękny, kakaowy zapach, który przy tym nie jest agresywny. Naprawdę serdecznie polecam :)

Chcąc mieć skórę aksamitną i delikatną zakupiłam owo cudeńko ukryte w niepozornym opakowaniu. Okazało się, że warto było. Krem zapewnia długotrwałe nawilżenie oraz cudowną w dotyku skórę. Delikatnie wyrównuje jej koloryt i pielęgnuje do granic możliwości. Idealne przygotowanie na wiosnę. Dodatkowo ma bardzo przyjemną konsystencję i szybko się wchłania. Pozostawia nasze ciało dopieszczone i pięknie wyglądające. Całości dopełnia delikatny zapach czekolady, który pieści zmysły. Czy można chcieć więcej?