Marion SPA Zielona Glinka Maseczka oczyszczająca 8 g

Maseczka jest bardzo skuteczna jeśli chodzi o oczyszczanie skóry. Nie spodziewałam się aż tak dobrego efektu. Maska ma specyficzną konsystencję (lekko ziarnistą), wygląda i „zachowuje” się jak typowa glinka, zrobiona samodzielnie w domu lub kupiona w sklepie z naturalnymi kosmetykami. Skóra jest oczyszczona, co widać „gołym” okiem po zmyciu. Niestety maska mocno ściąga cerę, więc warto później nałożyć troszkę więcej kremu nawilżającego niż zazwyczaj. Polecam osobom z zanieczyszczoną i zaniedbaną cerą.

Maseczka rzeczywiście jest oczyszczająca i tu nie mam czego się przyczepić. Pory są w miarę oczyszczone, niespodzianki są mniejsze. Można wręcz poczuć, że skóra w końcu oddycha. Ja problemy z tą maseczką mam 2. Po pierwsze strasznie, ale to strasznie mnie wysusza. Do takiego stopnia, że muszę przez tydzień ratować moją skórę mocnymi nawilżaczami. Wiem, że to maseczka oczyszczająca do skóry mieszanej i tłustej, ale ja mam mieszaną i jednak ta maseczka jest zbyt brutalna. Po drugie jak to z niektórymi glinkami bywa, bardzo ciężko ją zmyć. Ja sobie dopomagam peelingiem gruboziarnistym z Ziai. Jak już chcę zmyć maseczkę, to zwilżam twarz, żeby skorupka z powrotem zamieniła się w glinkę i za pomocą peelingu zmywam ją. Nie tylko taki zabieg pomaga w zmyciu maseczki, ale też dodatkowo oczyszcza. Także jak mam naprawdę kiepski stan cery to po nią czasem sięgam, ale uważam, że są na rynku maseczki o podobnym działaniu bez tych skutków ubocznych.

Hmm.. od czego zacząć ? Jest to maseczka w formie proszku do rozrobienia w domu,trzeba uważać aby nie rozsypać zawartości podczas otwierania (chyba, że tylko ja jestem taką niezdarą). Jest bardzo wydajna ,spokojnie starczyła mi na dwa razy. Podczas drugiego stosowania ,wzbogacona o doświadczenia rozrobiłam ją z mniejszą ilością wody niż zaleca producent i nie spływała tak. Dużym minusem dla mnie jest zapach i fakt, że brudzi ubrania. Nie można doprowadzić do jej całkowitego zaschnięcia, ponieważ trudno ją wtedy zmyć no i kruszy się przy mówieniu. Po nałożeniu jej odczuwałam delikatne ściąganie ,które nie powoduje jakiegoś wielkiego dyskomfortu. Mam mieszaną cerę ze skłonnością do wyprysków Może być kołem ratunkowym przed wielkim wyjściem ,przy walce z trądzikiem.Maseczka bardzo dobrze oczyściła i zwęziła pory w tak zwanej strefie"T",drobne krostki były lekko podgojone. Daje efekt zmatowienia, który niestety krótko się utrzymuje. Wysuszyła okolicę policzków więc przy drugim użyciu nałożyłam ją tylko na czoło, nos i brodę. Jest produktem naturalnym ,bo w składzie jest tylko glinka bez żadnych udziwnień ,które i tak nam nic nie mówią. Plusem jest też cena, bo kosztowała 2,50 a i starcza na 2 razy. Myślę ,że zastosuję ją jeszcze gdy moja cera będzie wymagała mocnego oczyszczenia.

Posiadam skórę mieszaną i trądzikową. Raz w miesiącu wysypuje mnie szczególnie mocno. Gdy wypróbuję już wszystkiego innego, wtedy z pomocą przychodzi ta oto maseczka. Zielona glinka jest jak złoto dla mojej twarzy. Po zastosowaniu na noc, już rano widać efekt. Skóra jest matowa, zmiany trądzikowe się powoli goją. Zapach jak zapach, da się wytrzymać, przynajmniej jest naturalny.