Kod EAN: 4005808191215
NIVEA Visage Q10 Plus Krem przeciwzmarszczkowy na dzień SPF 15 50 ml marki Nivea w kategorii Twarz / pielęgnacja twarzy / kremy na dzień. Nivea NIVEA Visage Q10 Plus Krem przeciwzmarszczkowy na dzień SPF 15 50 ml uroda twarz kremy do skóry 30.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Dobra stara marka, ale niestety moim ulubionym kremem nie będzie, głównie ze względu na to, iż jest dla mnie trochę za "ciężki" i zbyt długo czuję go na twarzy. Mimo mojej suchej cery, po nim się świecę i mam takie wrażenie nawet po użyciu pudru. Skusiłam się na zakup tego kremu, ponieważ zawiera eliksir młodości, między innymi koenzym Q10, no i moja sąsiadka, dużo starsza ode mnie używa kremów Nivea odkąd pamięta, a wygląda świetnie. Stwierdziłam, iż ja również powinnam rozpocząć kurację zabezpieczającą moją twarz przed pojawieniem się głębokich zmarszczek. Fakt, że nie uczula, skóra jest bardziej elastyczna co sprawdziłam zużywając całe opakowanie.
Bardzo dobry krem. Najważniejsze, że nie uczulił mnie, ani nie wysuszył skóry. Jest bardzo gęsty, ale szybko się wchłania i nie zostawia tłustego filmu na twarzy. Nie wiem jak ze zmarszczkami, bo ja mam ich, mimo wieku, niewiele, ale buzia ładnie krem toleruje i to jest ważne. Jednak mam nadzieję, że ta niewielka ilość zmarszczek, to zasługa tego kremu. Krem jest wydajny. Systematycznie używam go 2 miesiące i mam jeszcze 1/4 opakowania. Będę do niego wracać, bo o tej porze roku się sprawdza.
Ten krem zawsze jest u nas w domu. Moja mama używa go, od kiedy tylko pojawił się na polskim rynku (późne lata 90.?), zawsze ma go pod ręką - w pracy i w domu. Ma suchą, skłonną do podrażnień skórę i niedawno skończyła 50 lat. Dzięki regularnej pielęgnacji wygląda o 10 lat młodziej (myślę, że duża w tym zasługa koenzymu Q10). Ponadto twierdzi, że ten krem łagodzi wszelkie możliwe podrażnienia i usuwa napięcie charakterystyczne dla suchej skóry.
Ja, od kiedy skończyłam 25 lat, też chętnie po niego sięgam, a wcześniej nakładałam go tylko na problematyczną szyję (na której mam bruzdki, ponieważ się trochę garbię). Cerę mam po mamie (geny?), więc po nałożeniu tego kremu od razu odczuwam ulgę, skóra jest mniej napięta i uspokojona. Ważne, żeby aplikację połączyć z lekkim masażem i dopilnować, żeby krem był dobrze wklepany - wtedy dodatkowo pojawia się efekt rozświetlenia, skóra wygląda na pełną energii. Mam gładką cerę bez zanieczyszczeń, więc nakładam Nivea Q10 i wychodzę – krem chroni i pielęgnuje przez cały dzień.
Krem ma treściwą konsystencję, jest ciężki, więc wydaje mi się, że będzie nieodpowiedni dla osób z mieszaną i tłustą cerą. Ale i tym osobom poradziłabym go na szyję - wiadomo, że po jej kondycji poznaje się wiek kobiety. Ja go aplikowałam na szyję i dekolt od 20. roku życia i dzisiaj moja szyja wygląda lepiej niż 4 lata temu, gdy uwielbiałam czytać w różnych dziwnych pozycjach.
Podsumowując, jest to krem dla osób, które mają suchą, wymagającą ukojenia cerę, jest treściwy, ale nie uczula.