GARNIER - COLOR NATURALS Creme - Trwała, odżywcza koloryzacja do włosów - 1 Czarny

Była to moja pierwsza farba do włosów, jeszcze z czasów, kiedy to włosy farbowała mi moja babcia, a nie profesjonalna fryzjerka. Stąd może sentyment? Używałam farby w odcieniu 6.46 Czerwień miedziana. Bardzo łatwo się ją nakładało, jednakże na moje długie do pasa włosy konieczne było użycie co najmniej...czterech farb. Jak dla mnie to jednak przesada. Jeżeli użyłyśmy dwóch, czy trzech kolor nie chwytał. Kolor faktycznie wychodził taki jak pokazywało pudełko, jednak blaknął już po pierwszym myciu. Po tygodniu z rudej zamieniałam się w jakieś połączenie blondo-brunetki. Biorąc pod uwagę fakt, że na jedno farbowanie wydawałam na farby prawie sześćdziesiąt złotych nie muszę chyba mówić, że wyjątkowo mnie to irytowało i wkurzało. Farbę można łatwo dostać nie tylko w sieciowych drogeriach, ale i w tych mniejszych, jak i w supermarketach. Osobiście jednak nie polecam, a na pewno nie rudości. Nie warto wydawać pieniądze tylko po to, aby cieszyć się ładnym kolorem przez tydzień.

Farba dobrze kryje, ale niestety nie do końca radzi sobie z siwymi włosami. Moja dziewczyna bardzo sobie ten produkt chwali, natomiast moja mama – ze względu na powyższe - nie jest z niego zadowolona.

To już nie pierwsze moje opakowanie, jeżeli chodzi o tę serię. Tym razem wypróbowałąm kolor brąz. Wyszedł trochę za ciemny niż sie spodziewałam, ale poza tym jest OK. Długo utrzymuje sie na włosach, chociaż nie stosuję szamponu do włosów farbowanych. Nie podrażnia, łatwo się nakłada, nie zostawia śladów na skórze.

Używam tej farby niezmiennie od kilku lat. Daje trwały kolor i mocny połysk. Nie przesusza włosów i nie niszczy ich.