Kod EAN: 3600541182745
Garnier Beauty Balm Perfector Upiększający krem BB 5 w 1 50 ml marki Garnier w kategorii Makijaż / makijaż twarzy / kremy BB. Garnier Garnier Beauty Balm Perfector Upiększający krem BB 5 w 1 50 ml uroda twarz kremy bb i kremy tonujące.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Nie mam porównania z innymi kremami BB, ale ten moim zdaniem jest ok. Zakrywa drobne niedoskonałości, jest lekki, delikatnie rozświetla cerę.
Używałam go przez ok. miesiąc. Myślę, że spełnia swoje funkcje, lekko kryje, skóra po nim wygląda zdrowiej i bez przebarwień, jednak osobiście nie lubię efektu błyszczącej skóry, zawsze gdy go stosowałam, musiałam nakładać nieco sypkiego pudru.
Mam co do niego mieszane uczucia. Chyba jest troszkę przereklamowany. Kremik o dość gęstej konsystencji , dostępny w kilku wersjach kolorowych. Po nałożeniu go widać, że mamy coś na twarzy, nie tworzy tak zwanego niewidzialnego makijażu, mi to przeszkadza. Nie jest lekki, jak jest to przedstawiane w reklamach raczej odwrotnie. Krem ma za zadanie pielęgnować i nawilżać skórę. Ja bym powiedziała, że raczej ją natłuszcza, sprawia, że po kilku godzinach się świeci. Jeśli chodzi o krycie niedoskonałości to i owszem te malutkie pokrywa, z większymi problemami na pewno sobie nie poradzi. Ja raczej więcej go nie kupię.
Nie stosowałam wcześniej oryginalnych kremów BB, więc nie mogę ocenić czy jest taki jak czy tylko ledwo otarł się o oryginały. Jako krem tonujący sprawdza się całkiem dobrze (do szybkiego makijażu i/lub dla fanek lżejszego, bardziej naturalnego makijażu). Nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek, nieźle ujednolica kolor cery. Kryje przeciętnie (nie dał rady moim cieniom pod oczami, ale i nie oczekiwałam super krycia od tego produktu, bo to nie typowy podkład). Minusem jest uboga kolorystyka (2 kolory), brak efektu wygładzenia, słaby filtr, długi, chemiczny skład i dość nachalny efekt rozświetlenia - nie jest to subtelne glow (wyraźnie widać drobinki na twarzy).
Mam odcień dla skóry jasnej i podobnie jak Deszczowa uważam że jest on za ciemny jak na karnację Polek. Muszę go mieszać z jakimś jaśniejszym podkładem. Wkurza mnie to że producent z Europy, a odcienie robi jak dla mieszkanek Florydy czy Californi. Jestem w połowie tubki i ten pierwszy zachwyt tym kremem minął. Na początku jego stosowania wydawał mi się idealny (krem + lekka koloryzacja + filtry w jednym), po prostu wow. Jednakże w lato rzeczywiście zrobił się przyciężki pomimo tego, iż nie mieszałam go już z podkładem. I ten zapach b. intensywny. Ponownego zakupu nie będzie, tym bardziej że na rynku pojawiło się wiele kremów BB innych marek, więc czas spróbować.
Kremik BB Garnier 5w1 spełnił moje oczekiwania. Kupiłam odcień O2-light który idealnie stapia się z moją skórą. Ma bardzo przyjemny świeży zapach i idealnie rozświetla moją cerę. Nie mam większych problemów ze skórą więc używam go zamiast podkładu. Sprawdza się w upalne dni gdyż jest lekki i nie zatyka porów. Idealnie nawilża skórę i utrzymuje się przez kilka godzin. Polecam:)
Posiadam wersję dla jasnej karnacji i tutaj pojawia się mały zgrzyt. Krem jest dosyć ciemny jak na przeciętną jasną karnację Polek. Teoretycznie kolor nadawałby się na wiosnę i lato, kiedy skóra złapię trochę promieni słonecznych i jest ciemniejsza niż zimą i jesienią. Jednak ze względu na konsystencję i działania uważam, że ten krem nie sprawdzi się wiosną, a latem już tym bardziej sobie nie poradzi. Nie uważam tego kremu za krem BB i kupując go nie oczekiwałam, że poprawi mi stan skóry i mnie upiększy. Raczej jest to krem tonujący i z takim zamiarem go kupiłam. Nie zawsze potrzebuję podkładu, raczej na co dzień staram się używać lżejszych produktów. Natomiast ten krem nie jest aż tak lekki, jak powinien być. Nie ma problemu z aplikacją i rozprowadzeniem go. Jednak w ciągu dnia spływa (a gdyby był lekki to by nie miało miejsca). Wyższe temperatury, ogrzewanie, czy większe słońce mu po prostu nie służą. Dlatego nie jest to krem wiosenny, raczej zimowy. Dobrze odżywia, nie podkreśla suchych skórek. Mocno się świeci, ale ja i tak używam pudru matującego transparentnego, więc to nie jest duży problem. Krem BB Garniera nadaje się na szybki, delikatny makijaż, ale nie na trudne warunki atmosferyczny, a już na pewno nie na przywitanie się z wiosną. Poza tym dla mnie jest za ciemny, a wcale nie jestem bardzo blada, dlatego wątpię, że jeszcze do niego wrócę.
Genialna alternatywa dla ciężkiego podkładu. Delikatny, wyrównuje koloryt skóry, nie trzeba nakładać zwykłego podkładu jeśli wykończy się pudrem w kulkach. Daje efekt pełnego makijażu a skóra oddycha. Super!
Nie przepadam za podkładami, zawsze mam wrażenie noszenia maski. Dlatego ten krem uważam za bardzo dobry - daje skórze troszkę koloru, maskuje drobne usterki, ale nie zostawia widocznej warstwy. Jak na mój gust ma troszkę za tłustą konsystencję.
Esentia: Paniom, którym wydaje się zbyt tłusty polecam wersję beztłuszczową Oil Free.