Przetestowałam chyba wszystkie rodzaje i powiem, że: z kompaktu to najbardziej jestem zadowolona z Max Factora (mocno kryje, ale nie robi maski). Z musu, to tak do końca nie byłam zadowolona, bo szybko przetłuszczała mi się twarz. Nie lubię pudrów jako podkładu (tylko wykończenie, utrwalenie), dlatego mineralne uwielbiam, ale w postaci fluidu (np.Rimmel). Generalnie najbardziej lubię fluidy, podkłady o półpłynnej konsystencji, które dobrze kryją. Obecnie mam z Eveline i jestem bardzo zadowolona. Lubię też z Dax Cosmetics, tylko kolory są tu zbyt jasne..
Nie będę krytykować żadnego podkładu (choć były takie, z którymi się nie polubiłam) i nie będę odradzać żadnego, bo każda ma inną skórę twarzy i upodobania. Ja wiem, jakie są moje wymagania: dobrze kryjący, ale bez maski, nie świecący i nie przetłuszczający skóry. Niby nie dużo, a wiecie jak trudno znaleźć idealny?