Jakie kosmetyki kupujecie najczęściej?

Ja mam bzika na punkcie maseczek do twarzy i włosów. Uwielbiam wszystko co w saszetkach. Po wielu kosmetykach nietrafionych zaczęło się kupowanie powyższych. Przynajmniej jak kupię coś nietrafnego to nie szkoda mi tego wyrzucać.

Szampon, odżywki do włosów, maski do włosów, peelingi,kremy

ja w sumie to wszystko co napotkam, od września jak zaczęłam chodzić do szkoły to w mieście jestem codziennie i codziennie jestem w rossmanie, jest tyle promocji, tyyle kosmetyków sobie nakupiłam, że mamuśka powiedziała, że jesli jeszcze raz przyjdę z nowymi zakupami to mnie z domu wyrzuci :D

Julitta ja już nie pokazuję mamie, co kupiłam, bo wiem jak zareaguje :P

A ja mam bzika na punkcie tuszów do rzęs mam ich 12 i prawie każdy daje inny efekt . Balsamy do ciała są na drugim miejscu.

Zdecydowanie żele pod prysznic i peelingi (lubię zwłaszcza peelingi do ciała), najszybciej znikają i jest pretekst aby kupić nowe :)

Ja jestem maniaczką lakierów do paznokcji. Mam ich mnustwo (dwie spore kosmetyczni plus całą szafeczkę) i ciągle kupuję nowe. A co jest śmieszne, ostatnio nawet nie mam kiedy ich używać.

Ja osobiście uwielbiam tusze do rzęś i lakiery. ;) Kolorowe paznokcie różne wzorki to jest to ;) A rzęsy jak dla mnie zawsze musza być podkreślone..;) Moje tusze sprawdzają się niesamowicie :)

Evelyn1203 chyba też tak zrobię :) w sumie cały czas mam taką myśl, że mam ich za mało. ale już mi się szafka nie domyka ;/

Mam słabość do półproduktów, z których kręcę kosmetyki, a z takich gotowych to kolorówka mineralna, głównie pudry i pigmenty.

Widzę, że mi sporo brakuje do Waszych "bzików". Zazwyczaj, jak skończę jeden kosmetyk to dopiero kupuję drugi. Jedynie pomadek do ust ochronnych mam trzy i trzy tubki kremu do rąk (w każdej torebce). reszta jest pojedyncza, góra podwójna. Aaaaa lakierów mam parę, ze względu na różne kolorki ;-)

Też staram się kończyć jedno i kupować drugie.. ale obecnie mam dość duże zapasy.. najwięcej lakierów do paznokci, ale różne kolory ;) i balsamy do ciała- mam 4 albo 5.. Podkłady do twarzy też mam 4. To wszystko przez to, że kosmetyki nie chcą się zużywać :P

Marjories uchylisz rąbka tajemnicy jakie kosmetyki kręcisz?

ja tez lubię różne kosmetyki kremy do rąk używałam już sporo,najbardziej mi służy z Garniera ten czerwony,ale jak znacie jeszcze jakieś dobre na suchą skórę to napiszcie

najwięcej to jednak kremy do rąk i balsamy do ciala. Kremy do rąk ponieważ mam je wszędzie, przy łozku, przy komputerze, w pracy, w torebce, w samochodzie w torbie na fitness. itd :) a balsamy do ciała bo uwielbiam nowe zapachy a że jestem posiadaczką suchej skóry to muszę sie nawilżać. Ostatnio jestem zakochana w balsamach Soraya z serii Piękne ciało. Ich zapach jest tak zniewalający, że kolejno kupiłam wszystkie zapachy.. prawie jak smaki..

Monika polecam Co krem do rąk firmy Anida z woskiem pszczelim i olejem makadamia, wspominałam już o nim kilka razy, ale będę to robić do znudzenia. Jest naprawdę świetny, a tani jak barszcz, do tego ma piekny zapach. Jest niestety dość trudno dostępny, ja mój kupiłam w drogerii Natura. Jak go gdzieś znajdę to kupię sobie zapas.

Justyna... najczęściej robię maseczki na bazie białej glinki, olejowy płyn do demakijażu i w ogóle do mycia twarzy (często wykorzystuję oleje: jako balsam do ciała po kąpieli i do samej kąpieli, maseczki do włosów, maski na dłonie). Pozostałe kosmetyki kupuję w sklepie internetowym w postaci zestawów półproduktów do samodzielnego przygotowania, głównie tonik na bazie hydrolatu i serum do twarzy. Kremu jeszcze nie kręciłam, bo tu trzeba się bardziej namachać. Robię też puder i podkład: kupuję półprodukty i mieszam - w przypadku podkładu trzeba się trochę narobić, ale można sobie sprawić tą drogą podkład idealnie dobrany kolorystycznie (jest do podkład sypki).

A kremów do rąk też mi się ostatnio nazbierało jak chyba nigdy dotąd. Jeden odgruzowałam zza łóżka podczas sprzątnia:)

Zgłasza się maniaczka wszelkich nawilżaczy do ciała :D Ostatni mój zakup z tej kategorii to genialny kremik do ciała - dermika passione body intensywnie nawilżający. Polecam, bo świetnie nawilża, przepięknie pachnie i naprawdę dobrze regeneruje naskórek po upalnym lecie i kąpielach słonecznych. Polecam i wiem co mówię, bo szaleję na punkcie smarowideł :D :D :D

Jula11, niestety z Dermiki nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku, pewnie sobię zakupię to smarodidło do ciała, któro tak polecasz:)

używam też balsamy do ciała garnier,nivea,yves rocher,

zgadzam się z dziewczynami ten balsam passione body od dermiki to chyba najlepszy balsam jaki używałam . Jest bardzo dobry skoro zapadł mi w pamięci przy zużywaniu średnio butelki balsamów na miesiąc .

Ja uwielbiam kupować maseczki do twarzy w jednorazowych saszetkach :-) Przynajmniej trzy razy w tygodniu funduję swojej cerze taki seans maseczkowy :-) Maseczki w saszetkach są tanie i wygodne.

Z dermiki jeszcze nie miałam ale garnier tak

Mam manię kupowania i chomikowania lakierów do paznokci :-)

Ja zdecydowanie kupuję tonami nawilżające, a najchętniej te z Flosleku. Już się zasadzam na nową linię z minerałami. Mam nadzieję, że będzie tak dobra jak poprzednie. Niestety do wielu firm się zraziłam, które wycofały dobre kremy, a nowe okazywały się droższe i do niczego.

Balsamy do ciała w każdej ilości. Uwielbiam je mieć. Nie ma znaczenia, że w łazience stoi ich tyle, że rozsądek nakazuje, żebym nie zbliżała się w sklepie do półek z balsamami. Ale rozsadną kobietą nie jestem jak się okazuje i znowu kupiłam sobie cudowny, pięknie pachnący balsam do ciała Sorayi z serii So Pretty. Nowość, więc jak mogłam nie kupić. Urzekajacy zapach, więc jak mogłam nie kupić. Jest jesień i robi sie smutni i szaro, a co jest lepszego na poprawę nastroju ??? Tylko czekolada. Więc jak mogłam nie kupić :) :) A więc kupiłam i wcale nie mama wyrzutów sumienia. :) A balsamik pachnie prześlicznie:)

Magda34 zupełnie jakbym czytała o sobie....

najczęściej kupuję lakiery do paznokci, wszelkiego rodzaju balsamy do ciała i maseczki do twarzy, mój mąż jest już załamany, bo na jego kosmetyki nie bardzo jest miejsce

ja najczęściej kupuję maseczki i kosmetyki do kąpieli

Szampony,odżywki do włosów, żele pod prysznic, balsamy do ciała, podkład, lakiery.

A ja ostatnio zaczynam kupować kremy do rąk. Idą mrozy więc ręce są dodatkowo narażone na przesuszenie.

Ostatnio mam manię na maseczki, nie wyjdę z drogerii gdy nie kupię choć jednej.

Maseczek nigdy dosyć!

Lakiery to moja zmora :O nawet ich już nie liczę... Oprócz tego cienie do powiek. Szczególnie te w paletkach, jak np Make Up Sleek. Ale ostatnio staram się ograniczać ;) powtarzam sobie "niepotrzebny ci ten lakier, masz już podobny kolor w domu". Czasami działa hi hi :)

Od kilku miesięcy się opanowałam i kupuję kosmetyk wyłącznie jak się skończy.Mam już kilka typów z których nie rezygnuję i nie poszukuję np.pudru.Co do produktów których mam dużo to są to maseczki do twarzy.Uwielbiam je:)

Ten balsam do ciała Dermiki z linii Passion Body jest faktycznie dobry ponieważ ładnie wygładza ciało i uelastycznia naskórek,ale jeśli chodzi o zapach to jest on bardzo subtelny praktycznie nie wyczuwam go.

Ja też mam ogromne zapasy kosmetyków :-) Tak naprawdę to brakuje mi czasu żeby je wszystkie zużyć i dzielę się nimi z moją mamą i koleżanką z pracy :-)

Ja mam obecnie cztery żele do twarzy i w konkursie Sylveco wygrałam następny, z czego się cieszę:) najbardziej ciekawa jestem tego wygranego:) mam nadzieję, że zdążę je wszystkie zużyć zanim stracą ważność:)

Ja jestem ogólnie "maniaczką kosmetyczną";)Najczęsciej mam bzika na punkcie masełek,balsamów,peelingów i żeli do ciała;)Do twarzy najwięcej mam mleczek ,toników i kremów ;)Ostatnio doszła też faza na perfumy.:)

W tamtym roku miałam aż 7 kremów do samej twarzy!!! W tym roku za to mam 7 żeli pod prysznic ha ha i nie wiem, co jest już większym przegięciem, ale ja to KOCHAM:)))

U mnie żele pod prysznic idą "tonami", szczególnie latem potrafię zużyć i trzy miesięcznie :-)

Anka:) jesteś lepsza ode mnie:D z tymi żelami! Masz rację, wszystko się na coś sprzyda:)

Ja czasem potrafię mieć trzy różne żele pod prysznic i wszystkich używam :-P .

kosmetyków nigdy dość :) ale ja sama już widzę że chyba trochę przesadzam, zaczynam obdarowywać rodzinę tymi kosmetykami, mam siostry które tak jak ja bardzo lubią nowinki i wiem że żaden kosmetyk się raczej nie zmarnuje

Grincz01 też mam tak, że mam kilka otwartych na raz i używam w zależności od humoru :-)

Ja mam czasem tak,że umyje się peelingiem,żelem a potem jeszcze np.mydłem Bambino jeszcze się myje :-) .

Taa..mam bzika na punkcie tuszy do rzęs. Może dlatego, że szukam ciągle tego idealnego? Oprócz zielonego, niebieskiego i fioletowego(bo takie też lubię) samych czarnych obecnie mam 12 sztuk i żaden nie jest stary! Używam na zmianę:) A ile przetestowałam, to nie zliczę! Dzięki temu dowiedziałam się, że te z "górnych półek" nie zawsze są dobre(np. Este Lauder), lubię z LOREAL. Jednak ostatnio naprawdę jestem zadowolona z Belli i Evelin, które są naprawdę dobre i to za nieduże pieniądze! Wszystkim polecam. Do tego"bzika" dopaktuję jeszcze cienie do powiek. Mam ich więcej niż tuszy, ale w różnych kolorach i odcieniach:)

Grincz01 nie no to ja wychodzę z założenia, że jedna kąpiel = jeden kosmetyk do mycia. Jak peeling to już nic innego nie używam, tym bardziej, że obecnie mam taki który zostawia na skórze taki sam efekt jakbym do kąpieli w wannie dodała oliwki. Jeśli chodzi o mydła w kostce nie używam żadnego do mycia ciała, czasami do rąk ale tu też wole w płynie :-)

przejrzawszy swoją kosmetyczkę i zastanowiwszy się , ile TUSZÓW DO RZĘS w tym i tamtym roku sprezentowałam koleżankom na imieniny, a ile jeszcze różnokolorowych jest w użyciu - w tym 2 czarne i 1 zielony, fiolet si ę wykończył w wakacje, to docjodzę do wniosku, jaki sam się nasuwa po dłuższym zastanowieniu- to, czemu nie możemy się oprzeć -JEST NAM POTRZEBNE i tyle :D

Ja dziś przeliczyłam swoje szampony do włosów i mam ich siedem, używam ich na zmianę:)

Ja podobnie jak Anka mam otwartych kilka żeli pod prysznic , używam tego na który akurat mam ochotę

Też ostatnio używam trzech tuszy do rzęs jednocześnie. Plus jeden nowy. Nawet nie wiem kiedy mi się to nagromadziło i teraz boję się że powysychają i używam jak się da.

Uwielbiam płyny micelarne, kremy, maseczki- wszystkie "maziaje" do pielęgnacji twarzy :) Zawsze używam 1-2, a reszta stoi w kolejce. Lubię też tusze do rzęs.. obecnie mam 4. Lakiery do paznokci chyba się nie liczą ? :P

Ogólnie mam świra na punkcie pielęgnacji... najwięcej mam chyba maseczek i mazideł do ciała :)

Wiem, że to stary temat, ale przeglądam forum i nie omieszkam się nie wypowiedzieć :) Jestem totalną maniaczka: A) kremów do rąk B) żeli pod prysznic C) balsamów do ust D) szamponów E) lakierów do paznokci F) balsamów do ciała

Ja mam "bzika" na punkcie balsamów do ciała i żelów pod prysznic. O tak ! żelów pod prysznic mam pełno. Po prostu lubię różnorodność tych kosmetyków w moich zbiorach :)

Kiedyś naliczyłam w mojej kosmetyczce 7 (!) tuszów do rzęs. Zwykle kupuję kolejny, zanim stary mi się skończy. Szukam swojego ideału:) Bzika mam też na punkcie produktów do pielęgnacji włosów. Mam po 2-3 szampony i niezliczoną ilość odżywek oraz masek;p To już chyba podchodzi pod uzależnienie od nowości kosmetycznych ^ ^ Mam też mini kolekcję kremów do twarzy (ostatnią powiększoną o olejek kokosowy). Ogólnie, gdyby nie topniejące zasoby portfela pomyślałabym, że moje kosmetyki rozmnażają się przez pączkowanie;D

Lakierów do paznokci (obecnie 48 ich posiadam), kremów & maseł do ciała (10), peelingów do ciała (8), odżywek & masek do włosów (9), żelów pod prysznic (10), tuszów do rzęs (8) i pomadek ochronnych do ust (8). Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że muszę sobie dać na wstrzymanie.

ja ostatnio maniakalnie kupuje maseczki do twarzy

Odżywki i maski do włosów - mam kilkadziesiąt :P Lubię kremy do rąk, ale tych mam tylko z 6 może. Największa bolączką są właśnie te włosowe rzeczy, ale wszystko zużywam, nic się niemarnuje :P

Skupiłam się ostatnio na typowych kosmetykach, ale właśnie mnie olśniło, że..mam ochotę na nowy perfum (w Oriflame "elvie" jest w promocji), ale ja tego trochę mam.. Piszę "perfumy", ale mam na myśli również wody toaletowe i perfumowane. Nie skończę jednego a już mam ochotę na nowy zapach. Tłumaczę sobie, że idzie wiosna i przydałby się zapach delikatny. Nie będę wymieniać z nazwy, ale sztuk mam 8. Oczywiście, że żaden nie jest pełny, bo tego pół, innego mniej..Ten na okazje, inny na co dzień. Niby rozdzielam zapachy na pory roku oraz dnia, ale jakoś tak jednej buteleczce nie potrafię być wierna do końca :(

Też mam kilka buteleczek a mimo to chętnie sięgam po nowe. A bo nie dużo zostało, a bo promocja.... każdy powód dobry na zakup nowych :-)

U mnie ostatnio jest przypływ kremów do rąk naliczyłam jakieś 8szt. Nawet nie wiem z kąt się ich tyle wzięło ;)

Lakiery do paznokci,żele pod prysznic,szampony. Czasem mam dwa lub trzy kupione na potem :-)

Ja najbardziej lubię, a właściwie jest to moje małe, niegroźne uzależnienie, kupować maseczki do twarzy. Preferuję te w małych opakowaniach, bo można wypróbować milion różnych maseczek za niewielkie pieniądze. Ostatnio odkryłam maseczki piękności dermika, więc je po kolei testuję. Fajne są:)

oprócz lakierów do paznokci i żeli do mycia ciała teraz mam szał na podkłady, już kupiłam kilka i jakoś nie bardzo mi pasują , takim sposobem uzbierałam niezły zapasik

Ja mam ostatnio szał na wszelkiego rodzaju szminki, pomadki i błyszczyki.

Ja lubię kupowaćwszelkie oczyszczacze do twarzy jak: płyny micelarne, żele oczyszczające, żele peelingujące. Uważam że tych kosmetyków nigdy za wiele :-) zawszde się przydają a idą jak woda :-)

o ja tez mam bzika na punkcie kremów do rąk, pomadek i lakierów do paznokci:) te kosmetyki kupuje najczęsciej:)

Najwięcej mam kosmetyków pielęgnacyjnych. Krem do rąk leży w każdej kosmetyczce, w kilku miejscach w salonie i przy łóżku. Podobnie balsamy/błyszczyki do ust. Bardzo lubię też różne żele do mycia twarzy i balsamy/mleczka/kremy/masła/oliwki do ciała :)

lakiery do paznokci i perfumy :) moje uzależnienie :) niestety to drugie drogie :(

Mi coś ostatnio odbiło i zaczęłam kolekcjonować maski do włosów :) Mam już chyba 7, w tym jedną litrową :)

Kremy do rąk, balsamy do ust, pomadki ochronne i te kolorowe, lakiery do paznokci :)

Lakiery do paznokci i tusz do rzęs :D

ja mam bzika na punkcie tuszów do rzęs... za każdym razem kupuję inny w poszukiwaniu tego idealnego... ;)

no i chyba każda z nas ma mnóstwo lakieró do paznokci więc tutaj nie będę oryginalna... ;)

Staram się podchodzić racjonalnie do zakupu kosmetyków, tzn. nie chomikować ale niestety nie zawsze mi wychodzi, no bo jak mam przejść obojętnie np obok lakieru do paznokci-ja lubię Eveline mimo, że mam ich już tysiąc:)

Ja jestem taką samą maniaczką balsamów do ciała jak Evelyn1203 ;) a najbardziej odpowiada mi ten jednab do ciała http://supplite.com/ona-63/pielegnacja-twarzy-i-ciala/balsamy-i-kremy/eveline-body-glam-luksusowy-jedwab-do-ciala-245ml.html Nie wiem czy któraś z Was go już używała, ale ja uważam, że do suchej skóry jest idealny :)

Widziałam ten balsam ale jeszcze go nie używałam. Mam zamiar kupić go w najbliższym czasie :)

@Kiliana mam go i używam od dłuższego czasu. Mimo że skład zapiera dech w piersiach, jest to raczej balsam dla cery normalnej. Przesuszonej będzie brakowało nawilżania. Ma przecudowny zapach, szybko się wchłania i ładnie wygładza skórę. Polecam

Z jedwabiem kojarzy mi się jedwabista skóra, czy tak jest w rzeczywistości?

Można tak powiedzieć. Skóra jest odczuwalnie wygładzona.

@Lineya Mam bardzo suchą skórę i jak dla mnie jest idealny ale może nie jest tak sucha jak sądziłam albo peeling z oliwką robi swoje ;) Ogólnie jestem tym jedwabiem zachwycona - i zapachem, i tym jaka jest po nim skóra. Ostatnio w tym samym sklepie, że jest jeszcze taki z drobinkami i zastanawiam się czy sobie teraz na lato w subskrybcji nie podmienić ;)

Zapach obłędny. Daj znać gdy nabędziesz ten rozświetlający. Jestem ciekawa tych drobinek.

Mgiełki do ciała... o tak! mam ich mnóstwo i chętnie przygarniam kolejne :D

Bez namysłu odpowiadam: żele pod prysznic i perfumy :) zabawa niezbyt tania, jednak uwielbiam gromadzić piękne flakony różnych cudowny perfum :) mam już chyba z siedem różnych buteleczek, a w planach jeszcze kolejną :)

Niedawno wyleczyłam się z gromadzenia perfum, kilka tygodni temu musiałam wyrzucić pół 100 ml flakonu Light Blue, bo zwyczajnie za długo stały na szafce i zaczęły śmierdzieć.

Nie pamiętam, czy ja pisałam o cieniach do powiek? Moja kolekcja jest niemała, a zawsze znajdzie się taki kolor, albo super odcień, który by mi się przydał;)

Dodam jeszcze, że nie lubię matowych odcieni (ani szminek, ani cieni), tak więc każdy ma połysk (mniej lub bardziej subtelny), lub jest perłowy

Ja mam ostatnio fazę na wszelkie maski, pasty i olejki do twarzy.

@Evelyn - ja staram się maseczki do buzi robić sobie sama :)

Nie chce mi się samej robić maseczek, ale widziałam ostatnio, jak jedna dziewczyna pokazywała na swoim blogu maseczkę z białka jaja kurzego. Nałożyła na nie jedną warstwę chusteczki higienicznej. Po ściągnięciu jej z twarzy dosłownie było widać wszystkie wyciągnięte wągry i zaskórniki. Muszę wypróbować ten sposób.

O takiej jeszcze nie słyszałam :) fajny pomysł :)

w tym miesiącu zakupiłam ze trzy depilatory w kremie, na całe wakacje, takie z bielendy Vanity laser expert z chusteczką enzymatyczną, kolekcja jest jak widać, gładkie ciało trzeba mieć, człowiek czujue się inaczej, estetyczniej, jakoś nigdy mnie nie cieszyły włosy na nogach i te spod pachy, na rękach na szczęście sie wytarły:)) a o innych to, co będę pisać, jak kto uważa tak ma:D

Martus powiem Ci, że jestem miłośniczką oglądania..jak i myślenia na temat tego jaką maseczkę w najbliższym czasie wykonam...lecz na myśleniu jedynie poprzestaję :) Brak mi stabilnej mobilizacji :)