Delikatny krem nawilżający, który raczej nikomu krzywdy nie zrobi. Poza standardowym nawilżaniem i lekkim natłuszczeniem, nie jest to krem do zadań specjalnych, także przy problemowej skórze może być za słaby. Krem jest uniwersalny: do twarzy, do ciała, do rąk (w przypadku dłoni nie wchłania się jednak tak szybko jak przeciętny krem do rąk - ja go czasem używam na noc pod rękawiczki bambusowe). Minusem jest to, że łatwo przesadzić z ilością, wtedy skóra świeci się jak wypolerowana posadzka.