Jeden z moich ulubionych, pachnących balsamów do ust. Nie nadaje się do stosowania w warunkach ekstremalnych, ale już do stosowania wiosną czy latem albo w domowym zaciszu przez cały rok, to jak najbardziej. Małe, poręczne i ładne opakowanie upchnąć można w małej torebce czy kieszeni. Lubię go za jego zapach i delikatne, pielęgnacyjne działanie. Warto mieć pod ręką, kiedy można pozwolić sobie na naturalność i nie trzeba wychodzić na ostry mróz czy silny wiatr.