Na kosmetyki Sylveco natknęłam się około 4 miesiące temu, kiedy to poszukiwałam odpowiedniego kremu dla swojej problematycznej skóry twarzy - a jest ona tłusta, mieszana z tendencją do trądziku, a ponadto wrażliwa, skłonna do alergii. Stosowałam wiele kosmetyków różnych firm - w większości mnie uczulały. Wtedy to kupiłam pierwszy produkt tej firmy, był nim "lekki krem nagietkowy" - dla mnie rewelacyjny. Stosuję go wyłącznie na dzień (również pod makijaż). Jednak potrzebowałam kremu na noc. Miałam dość stosowania wielu różnych drogich maści, żeli i kremików (przepisywanych przez dermatologa), miały one różny skutek i działanie - nie zawsze taki jaki oczekiwałabym :( . Mój wybór padł na krem brzozowo - nagietkowy z betuliną ( również firmy Sylveco). W konsystencji jest gęsty i tłusty ale podczas aplikacji nie ma problemu z jego rozsmarowaniem. Nie wchłania się od razu w skórę i trzeba trochę poczekać, dlatego producent zaleca go stosować na noc. To krem, który spełnia wszystkie wymagania jakie stawia moja skóra twarzy Krem ten jest dla mnie wspaniały, a w połączeniu z lekkim kremem nagietkowym (na dzień) - rewelacja.Efekty ich stosowania widać już po paru użyciach. Na pewno na długo u mnie zagości. Polecam każdemu :):)