Sudocrem jest dla mnie przereklamowany. Musiałam smarować maluszka grubą warstwą, żeby przespał noc bez zaczerwienionej pupy. Wystarczyło w ciągu dnia posmarować pupę kilka razy mniejszą ilością kremu, żeby pojawiało się zaczerwienienie. Tak więc krem działa, jeśli hojnie się z niego korzysta. Jest przez to mało wydajny. Dla mnie hitem na tyłeczek maluszków jest krem Stelaktiv Musteli. Cienka warstwa regularnie i zero podrażnień.