Maseczka znajduje się w dość sporej saszetce. Jedno opakowanie wystarcza mi na dwa użycia. Maseczka jest gęsta, o błękitnym kolorze. Zapach dość intensywny, przypominający męskie perfumy, ale podoba mi się. Po nałożeniu trochę piecze mnie skóra, ale odczucie to po chwili mija, a skóra nie jest podrażniona.Maseczka zsycha na twarzy, ale nie ma problemu z jej zmyciem. Nie rozmazuje się, ładnie rozpuszcza się pod wypływem wody. Skóra jest ładnie oczyszczona, miękka, i gładka. Wygląda na bardziej promienną i świeżą. Wyczuwam też delikatny, nawilżający film. Koloryt jest ładnie wyrównany. Ale zauważyłam też małe minusy- że pory zmniejszyły się tylko odrobinkę, a po jakieś godzinie od aplikacji moja strefa T znów zaczyna się przetłuszczać i błyszczeć.