Opinia Miraculum Pure Pleasure 35+ Peeling enzymatyczny z olejkiem z pestek winogron 2 x 6 ml

Kiedy na mojej skórze pojawiają się podrażnienia, z reguły na jakiś rezygnuję wtedy z peelingów mechanicznych, aby ich nie zaostrzać. Szukam wtedy alternatywnych rozwiązań, sięgając po peelingi enzymatyczne, choć muszę stwierdzić, że nie wszystkie służą mojej cerze. Peeling Miraculum okazał się jednym z tych, które nie tylko zadziałały, ale przede wszystkim nie zaostrzyły podrażnień. Kosmetyk ma delikatną kremową konsystencję, dobrze się rozprowadza, dzięki czemu jest dosyć wydajny. Zapach moim zdaniem jest trochę dziwny. Niby przyjemny, ale czegoś w nim brakuje. Nie przeszkadzał mi zbytnio, bo nie jest intensywny, ale też nie zachwycał. Na pewno nie będzie nigdy należał do moich ulubionych, jednak nie zrezygnuję przez niego ze stosowania peelingu, ze względu na jego dobroczynne działanie. Peeling dobrze się zmywa. Po jego usunięciu od razu wyczuwalne jest wygładzenie skóry. Staje się ona miękka i bardziej elastyczna. Jest dobrze oczyszczona i dużo lepiej przyswaja nałożony później krem. Zabrakło mi jednak trochę efektu nawilżenia, ale przymykam na to oko, bo przecież głównym zadaniem peelingu jest oczyszczanie, a z tym radzi sobie bardzo dobrze, poprawiając koloryt cery. Na plus zasługuje również fakt, że kosmetyk nie podrażnia wrażliwej skóry. U mnie nie występuje uczucie swędzenia czy też nieprzyjemnego "szczypania". Jest obojętny dla podrażnień, nie zaostrza ich, co jest bardzo istotne. Warto sięgnąć po ten produkt i ja na pewno będę do niego wracać.