Peeling zamknięty jest w plastikowej, przezroczystej butelce z zatrzaskiem. Dobrze widać stopień zużycia. Ma czerwony kolor, rzadką, lejącą konsystencję. To wpływa na kiepską wydajność produktu, bo wystarczył mi tylko na 3 użycia. Zapach niby przypomina truskawkę z wanilią, ale jak dla mnie jest zbyt chemiczny. Drobinek ma nie za wiele, nie są też zbyt duże. Niby jakiś tam efekt gładszej skóry daje, ale dla mnie jest on zdecydowanie za słaby. Pieni się bardzo dobrze i nie ma problemu z jego spłukaniem. Plusem z pewnością jest to, że nie wysusza skóry, dostępność oraz niska cena.