Opinia Lily Lolo Mineralny podkład SPF 15 10 g

marjories
2013-11-17

Lily Lolo to jeden z moich ulubionych podkładów. W estetycznym i wygodnym opakowaniu z sitkiem otrzymujemy podkład sypki, lecz o nieco kremowej konsystencji. Dzięki temu na skórze nie robi płaskiego matu, lecz jest to bardzo naturalny efekt. Paleta kolorystyczna, jak na podkład mineralny, nie jest powalająco duża (osoby znające temat na pewno to potwierdzą), lecz i tak większa od wielu drogeryjnych produktów. Znając swój kolor bez problemu można dobrać taki podkład, który w bardzo dużym stopniu pokryje się z wyjściowym. Krycie podkładu określiłabym jako średnie. W przypadku osób, które mają sporo do ukrycia, nie obejdzie się bez korektora. Średnie krycie zapewnia bardzo naturalny wygląd. Mało możliwe, że uzyskamy efekt maski (tylko w przypadku, gdy nałożymy bardzo grubą warstwę). Przypudrowany trzyma się bardzo długo, bez pudru raczej przeciętnie. Świetnie nadaje się na lato (jest lekki i przyjazny dla skóry, nie męczy skóry, przypudrowany trzyma się całkiem długo, ryzyko zapchania praktycznie zerowe). W przypadku skóry suchej i bardzo suchej, może nasilić problem, dlatego wymagana jest tu bardziej intensywna pielęgnacja (czyli przede wszystkim porządnie nawilżający krem). I co dla mnie najważniejsze – jest naturalny, w 100% bezpieczny dla skóry, nie zapycha, nie podrażnia, w ogóle nie jest w stanie zrobić krzywdy mojej skórze. Wręcz przeciwnie, minerały sprawiają, że skóra może spokojnie oddychać, nie męczy się w chemicznej skorupie! Minus za dostępność – praktycznie tylko w sklepach internetowych.