Byłam zadowolona z wersji Sparkly White, więc postanowiłam spróbować również i tą, zwłaszcza, że od dłuższego czasu dokucza mi nadwrażliwość i krwawienie dziąseł. Kupiłam ją w Biedronce za niecałe 8 zł :) Pasta ma nietypowy, jasnobeżowy kolor, konsystencja typowa, gęsta, ale nie twarda. Smak jest "normalny" ziołowo-miętowy. Pasta w miarę dobrze pieni się na szczoteczce manualnej, to na elektrycznej już słabiutko. Co sądzę o jej właściwościach ? Nic czego nie mogłabym powiedzieć o każdej przeciętnej paście do zębów. Nie zachwyciła mnie. Myje zęby i to wszystko. Nie zauważyłam, aby w jakikolwiek pozytywny sposób złagodziła krwawienie dziąseł, czy nadwrażliwość zębów. Odświeża oddech, ale na krótko. Plus za to, że jest wydajna.