Moim skromnym zdaniem świetnie nadaje się na upalne dni (i nie tylko - również dla wszystkich, którzy nie lubią "mazideł") zamiast balsamu czy mleczka do ciała. Ma delikatny zapach, który nie kłóci się z perfumami i pozostawia skórę aksamitnie gładką. Kupiłam go jakiś czas temu w "zaprzyjaźnionej" drogerii i dałam się zauroczyć, niestety pokazała się tylko raz i długo go szukałam, aż znalazłam w Esentii.