Największym plusem tego peelingu jest wspaniały zapach, taki soczysty, orzeźwiający i świeży. Oba zapachy: melon i arbuz fajnie ze sobą współgrają i tworzą bardzo przyjemne połączenie. Porównam ten peeling z bardzo popularnym peelingiem gruszkowym Joanny Natury, który można kupić również w małej buteleczce: Zapach: oba produkty mają świetne naturalne i bardzo owocowe zapachy, nie mam osobiście wśród nich faworyta Konsystencja i drobinki: tutaj różnica jest pokaźna- peeling firmy Farmona jest dużo rzadszy, lejący się, Joanna natomiast jest bardziej gęsta i dla mnie wygodniejsza. Jeśli chodzi o drobinki to w peelingu Farmony jest ich trochę więcej, niestety pieni się mniej niż Joanny. Tutaj wygrywa u mnie kosmetyk Joanny Opakowania: tutaj różnica jest duża, peeling Farmony ma bardzo twardą i niewygodną buteleczkę, bardzo ciężko wydobyć z niej resztki kosmetyku, natomiast u Joanny opakowanie jest dużo bardziej praktyczne, ponieważ jest miękkie i wygodne Działanie: oba produkty bardzo dobrze ścierają martwy naskórek i świetnie wygładzają skórę, zapachy peelingów utrzymują się również po umyciu. Słyszałam jednak, że niektórym peeling Farmony za bardzo wysusza skórę Cena i dostępność: oba są ogólnie dostępne, chociaż mam wrażenie, że ten z Joanny jest częściej spotykany. Cena obu produktów jest bardzo przystępna. Farmona tutti frutti to bardzo dobry i skuteczny peeling do ciała, nie polecam go jednak osobom o wrażliwej skórze, ponieważ jest dość ostry.