Zapach łączy nutę lawendy (z natury lekką) z cięższymi zapachami kadzidłowymi - efekt jest "akuratny". Woda nie otula ciała barierą woni, szybko znika, ale pozostawia dobre wspomnienie. I - co dla mnie akurat jest ważne - nie ciągnie się za człowiekiem, jak zapomniany szal. Nie plami ubrania, jest eco - skóra też wodę dobrze znosi.