Rzeczywiście okazał się skuteczny i o wiele lepszy od innych kremów, które do tej pory miałam okazję wypróbować. Cera jest wygładzona (dzięki kwasom AHA), zanieczyszczenia nie pojawiają się już prawie wcale. Początkowo używałam go raz dziennie, a na noc stosowałam maść z antybiotykiem. Dzięki temu nie mam już stanów zapalnych na skórze, a co za tym idzie mam mniej śladów po wyciskaniu. Aktualnie zmieniłam krem na inny, by moja skóra nie przyzwyczaiła się za bardzo do Sebium AKN (bałam się, że przestanie reagować na jego aktywne składniki). Po 2 miesiącach stosowania polecam zrobić to samo i potem wrócić do kuracji kwasami.