Opinia Bielenda Ogórek & Limonka Żel myjący + peeling + serum 3 w 1 do twarzy, dekoltu i pleców 175 ml

Kolorowa
2013-05-11

Kosmetyk na pierwszy rzut oka wydaje się być rewelacyjny. Jeden produkt, a tak na prawdę trzy kosmetyki w jednym. Dokładniej ma to być żel, peeling i serum. Po za tym kosmetyk można używać na twarz, szyję, dekolt i plecy. Najbardziej zachęciła mnie ta informacja o stosowaniu na plecy. Pewien czas temu (w czasie okresu dojrzewania) z moich pleców nie chciały zniknąć szpecące krostki. Miałam nadzieję, że uda mi się je pokonać z tym właśnie kosmetykiem. Co się okazało? Postaram się zrecenzować kosmetyk na trzech płaszczyznach działania i dwóch, co do miejsca stosowania. Jeżeli chodzi o żel, działanie kosmetyku jest zadowalające. Skóra po użyciu jest dobrze oczyszczona i delikatnie napięta. Jest kosmetykiem, który dobrze się pieni i bez problemów ulega spłukaniu. Stosowałam go zarówna na twarz jak i plecy. Plecy również były dobrze oczyszczone, choć nie na tyle, by krostki zniknęły. Biorąc pod uwagę działanie peelingujące, trudno jest oddzielić te kwestię od żelu. Drobinki są w nim zanurzone i nie jest możliwe użycie samego peelingi bez żelu. Mamy tu do czynienia z pewnym chwytem marketingowym, gdyż równie dobrze można by ten kosmetyk nazwać jedynie peelingiem. Ogólnie jednak, działanie ścierające jest porządne. Drobinki nie podrażniają skóry, ale tez nie są zbyt delikatne. Z działania peelingującego byłam najbardziej zadowolona. No i jeszcze kosmetyk może być używany jako serum. To jest mi najtrudniej sobie wyobrazić i takiego działania raczej nie zauważyłam (no może prócz działania nawilżającego w stopniu średnim). Jeżeli chodzi o stosowanie na twarz, to jest ono bardziej znaczące. Efekty na skórze twarzy były widoczne, czego nie mogę powiedzieć o skórze pleców (czyli w zasadzie mój problem pozostał wtedy nie rozwiązany). Nie mogę więc stwierdzić, że byłam całkiem usatysfakcjonowana z kosmetyku, dlatego jedną gwiazdkę odejmuję. Przechodząc do opakowania, to jest ono bardzo kolorowe i świeże. Mi osobiście bardzo się podoba, ponieważ uwielbiam zielony kolor. Przez przezroczyste ścianki tubki widoczny jest żel (lekko zielony) z zatopionymi drobinkami. Zaletą opakowania jest obecność klapki, co bardzo ułatwia nam wydobycie żelu-peelingu z tubki. Po za tym stoi ona na zakrętce, co zapewnia wykorzystanie kosmetyku aż do końca. Przez przezroczyste ścianki zawsze widoczna jest ilość żelu, która pozostała do wykorzystania, co jest również zaletą. Jeżeli chodzi o konsystencję kosmetyku, to jest ona odpowiednia. Nie zbyt gęsta, ale nie zbyt lejąca. Łatwo rozprowadza się na twarzy. Następnie zapach, który mnie osobiście urzekł. Podobny do kosmetyków z całej serii, przypomina bardziej limonkę niż ogórka. Nie pozostaje na skórze bardzo długo, co mnie również cieszy. Po za tym muszę wspomnieć o jego wydajności, która niestety nie jest zbyt duża. Może dlatego, że stosowałam go również na plecy (ich górną część), starczyło go na miesiąc użytkowania. Cena kosmetyku jak na taką wydajność jest nieco zbyt wysoka. Biorąc pod uwagę jednak, że oprócz żelu jest to peeling i jeszcze może serum, mogę stwierdzić, że być może ta cena nie jest aż taka zła;) Dostępność żelu jest również bardzo duża. Ja nabyłam go w małej drogerii, więc tym bardziej bez problemu można go znaleźć w większych sklepach. Kosmetyk nie wywołał u mnie alergii i nie podrażnił skóry. Wielką zaletą było dla mnie to, że zawiera ekstrakty roślinne z limonki i ogórka. Chyba nie kupię go już ze względu na fakt braku działania na moje plecy. Na twarz polecam wypróbować.

  • dokładne oczyszczenie
  • piękny, orzeźwiający zapach
  • odpowiednia konsystencja
  • łagodne działanie peelingujące
  • wygodne opakowanie z przezroczystymi ściankami i klapką przy zakrętce
  • łatwa dostępność
  • brak wywołania alergii
  • brak podrażnień
  • zachęcający, zielony kolorek
  • mała wydajność