Krem podebrałam mamie, ponieważ mój niespodziewanie się skończył, a było już na tyle późno, że market pod domem był już zamknięty. Daleko mi do 45+, ale stwierdziłam, że zaryzykuję:) Myślałam, że krem dla tej grupy wiekowej będzie tłusty i ciężki. Ma dość lekką, nawilżającą konsystencję, nie jest "oblepiaczem". Nie mam jeszcze zmarszczek, ale wydaje mi się, że wygładził trochę skórę, jest bardziej jednorodna i chyba ma lepszy koloryt. Nie będę go używać stale, ale myślę, że w sytuacji, kiedy skóra jest wysuszona i ściągnięta znowu po niego sięgnę. Takie małe nieoczekiwane odkrycie...