Nie wiem co myślałam przy zakupie tej maseczki. Jest okropna! Pierwsze po otworzeniu zaskoczył mnie zapach. Strasznie śmierdział jakąś lemonką. Kręciło mnie od niego w nosie. Zdziwiłam się. No ale nie czasami nie liczy się zapach, ale efekty. "Maseczka" była strasznie lejąca, spływała mi z ręki. Jakoś posmarowałam nią twarz. Po 5 minutach zaczęła piekielnie piec, nie byłam w stanie wytrzymać tych 15 minut. To było straszne. Po zmyciu skóra była zaczerwieniona i piekąca. Nigdy w życiu nie zdecyduję się już na te coś, inaczej nie umiem tego nazwać, bo maseczka nie była to na pewno. Nie polecam.