Opinia Barwa Siarkowa Moc Krem antybakteryjny matujący 50 ml

MAGDALENA11575
2007-04-05

Jestem naprawdę mile zaskoczona skutecznością tego kremu. Kupiłam go, bo miał dobre recenzje, ale tak raczej na próbę, bez wielkich nadziei. Mam cerę mieszaną z tendencją do przetłuszczania, a w strefie T po prostu TŁUSTĄ, ale moja tłusta cera wymaga nawilżania, bo bardzo szybko się przesusza. Metodą prób i błędów szukałam idealnego kremu matującego. NO I ZNALAZŁAM!!! Krem Barwy ma niezbyt ciekawe pudełko, zawartość opakowania sugeruje, że krem jest "tępy", tłusty, wręcz "kitowaty" (jak Penaten), aż się nie ma ochoty nakładać go na twarz. Zapach też zbytnio nie zachęca, bo chociaż (czego moglibyśmy się spodziewać) nie śmierdzi siarką, to jego cytrynowa nuta przywodzi na myśl płyn do mycia łazienek. Ale gdy wreszcie się przełamiemy i posmarujemy nim buzię... Cóż za niespodzianka! Gęsty kit świetnie się rozsmarowuje, z poślizgiem, jak delikatna emulsja albo żel. Choć wygląda na tłusty, to wcale taki nie jest, za to przy nakładaniu daje się odczuć efekt nawilżenia. Krem momentalnie się wchłania, wręcz ZNIKA z twarzy i po chwili wydaje się, że wcale go nie nakładaliśmy, a tylko nasza wiecznie tłusta i święcąca się buzia cudem stała się nagle matowa, wręcz aksamitna.
Krem jest baaaaaaardzo wydajny, nakłada się go naprawdę w śladowych ilościach. I choć początkowo mamy ochotę dokładać kolejne porcje, no bo go w ogóle nie ma na twarzy, to lepiej dać sobie po łapach i zakończyć aplikację na tej jednej odrobinie ;) Jak każdy krem matujący, choć tego wcale nie widać ani nie czuć, tworzy na naszej twarzy matująco-pudrową warstwę. Jeśli nałożymy go za dużo, to ta warstewka, choć dalej niewidoczna, zacznie się złuszczać - a to już będzie bardzo widoczne. Kremik może się "gryźć" z niektórymi podkładami, ale... nie trafiłam jeszcze na krem, który miałby dobre relacje z każdym fluidem ;) Generalnie krem lepiej sprawdza się przy podkładach lekkich i nietłustych. Przy tym kremie wysiadają kremy matujące firm takich jak Bielenda, Ziaja, Johnson and Johnson, Yves Rocher (i emulsja matująca, i krem, i żel), Garnier, nawet profesjonalne, dostępne w salonach kremy nie dałyby mu rady ;) Cena jest wręcz śmieszna - za tak skuteczny krem to żadne pieniądze. Bardzo polecam ten kosmetyk wszystkim, którzy muszą radzić sobie ze swoją tłustą, świecącą się cerą! Wypróbowałam ten krem również na moim mężu i, choć początkowo opór był ogromny, to efekt został BARDZO doceniony :)