Opinia Argiletz Glinka różowa w paście

Katarzyna12225
2007-01-11

Kupiłam ją ostatnio skuszona jej opisami w Esentii. Oczywiście się nie zawiodłam. Prawdopodobnie trochę lepiej leczy świeże zmiany skórne (momentalnie wygładzają się i zasychają) niż glinka zielona. Nadaje buzi ładny koloryt (taki różowiutki). Działa delikatniej niż glinka zielona, nie trzeba jej zraszać wodą (przynajmniej ja nie musiałam). Ogólnie jest delikatna, świetna dla skór wrażliwych. Najlepszym rozwiązaniem jest glinka w paście, bo jest gotowa do użycia, nie trzeba jej mieszać, no i zawiera wodę termalną. Jak każda z glinek i ta łatwo się nakłada i zmywa i naprawdę daje świetny efekt. Chociaż ja osobiście nadal wolę "moją" zieloną glinkę. Aktualnie nie używam innych maseczek, po prostu nie widzę potrzeby. W końcu mam coś uniwersalnego i bez chemii.