Gdy się dowiedziałam, że taki preparat istnieje, natychmiast sobie sprawiłam i to z konieczności i dla dobrego samopoczucia w skrajnych sytuacjach. Zawsze miałam potrzebę szybkiego odświeżenia twarzy przed wyjściem czy to z pracy, czy natychmiastowym z domu, a nie zawsze miałam czas na klasyczne odświeżenie. Rozwiązałam ten problem stosując piankę. Szybko i wygodnie. Noszę więc jedno opakowanie w torebce, a drugie stoi na półce w łazience. Stosuję go od dwóch miesięcy i jestem zadowolona. Jedyny minus niestety jest taki, że szczypie troszkę w oczy, ale skóra jest czysta, świeża i naprężona.