Oillan Balsam intensywnie natłuszczający 250 ml , 500 ml

Balsam o białej barwie, lekko lejący. Balsam jest bezzapachowy- nie zawiera żadnej kompozycji zapachowej. W miarę szybko się wchłania, pozostawia tylko na ciele, lekką tłustą warstwę, która chroni przed utratą wody. Podobny film pozostawia na ciele oliwka. Nie brudzi i nie tłuści on ubrań :) Jest wydajny, nie trzeba go nakładać zbyt dużo. Świetnie nawilża i natłuszcza nawet najbardziej przesuszoną skórę. Wszelkie suche plamki znikają już praktycznie po jednym użyciu. Skóra staje się mięciutka i gładka. Odżywienie, czuć od pierwszego użycia. Miałam oparzenie na ręce, gdzie skóra zaczęła się łuszczyć i odchodzić. Była sucha, co nie wyglądało za estetycznie (tym bardziej, że to na dłoni). Oparzenie ma to do siebie, że kiedy już się goi i skóra schodzi to strasznie swędzi :( Oillan świetnie poradził sobie z natłuszczeniem dłoni oraz złagodził swędzenie. Balsam radzi sobie także z zaczerwienieniami i podrażnieniami, które łagodzi aplikacja. Nie zawiera parabenów i barwników, które mogłyby zaszkodzić skórze, która jak wiadomo bywa kapryśna :) Jedną próbkę dałam babci, aby nawilżyła sobie skórę objętą łuszczycą. Polecany jest także przy atopowym zapaleniu skóry. I w tym wypadku balsam świetnie się sprawdził. Bardzo ładnie natłuścił skórę zmienioną chorobowo. Duży plus za pH, które jest neutralne dla skóry. Balsam może być stosowany już od 3 miesiąca życia dziecka.

Konsystencja balsamu jest średnio gęsta, dzięki czemu nie spływa z ciała i dłoni. Aplikacja jest łatwa, balsam bez problemów się rozprowadza. Na skórze pozostaje warstwa ochronna która ją chroni przed utratą wody. Balsam wchłania się bardzo szybko, skóra nie pozostaje tłusta więc nie trzeba czekać z ubraniem się. Zapach balsamu jest dość specyficzny, nie zbyt ładny. Na szczęście jest bardzo delikatny i szybko wietrzeje. Mojej sześcioletniej córce podczas choroby usta robią się napuchnięte i czerwone później pękają i schodzi z nich skóra co raz bardzo swędzi, a raz piecze i szczypie. Pani w aptece poleciła mi smarowanie córce ust tym balsamem i to był szczał w dziesiątkę. Uczucie swędzenia natychmiast złagodniało, a po kilku aplikacjach całkowicie znikło. Kolor mocno czerwony wręcz bordowy na ustach i wokół nich zbladł. Popękane miejsca szybciej się goił, widać było ich głębokie nawilżenie. Córka przestała płakać, że wargi pieką i szczypią. Natomiast gdy balsam nakładałam przy pierwszych objawach choroby chroni usta przed podrażnieniem i przesuszeniem. Balsam doskonale nadaje się do bardzo suchej skóry. Głęboko ją nawilża i chroni przed utratą wody. Skóra staje się delikatna, miękka, aksamitna i bardzo miła w dotyku. Idealny do skóry z 'problemami'. Łagodzi zmiany wysypkowe, sucha i łusząca skóra po pewnym czasie znika, a w jej miejsce pojawia się skóra gładka i doskonale nawilżona. Nie uczula więc można go stosować od trzeciego miesiąca życia, a także do skóry atopowej, wrażliwej czy alergicznej. Dla mnie to wielka zaleta, że zarówno sześcioletnia córka jak i ośmiomiesięczny syn o skórze skłonnej do wysypek mogą go używać. Cena, biorąc po uwagę tego typu kosmetyki, jest dość względna. Osobiście uważam, że za tą jakoś warto tyle zapłacić. Balsam jest bardzo wydajny. Przy dwójce dzieci smarowanych codziennie i mnie która używa go od czasu do czasu starcza na około miesiąc. Podsumowując, balsam doskonały pod wieloma względami który gorąco polecam.

Kupiłam ten balsam ponieważ od jakiegoś czasu moja skóra stała się nieco atopowa i zaczęła się łuszczyć. Skoro jest dobry dla dzieci to jest też bezpieczny dla mojej skóry. Jest bardzo kojący i mimo, że tłusty potrzebuje praktycznie 5 minut by się wchłonąć, zostawia delikatny film ochronny na skórze i spokojnie można założyć ubranie bez obaw, że zostawi na nim tłuste plamy. Po wykorzystaniu połowy kosmetyku, troszkę trzeba się namęczyć żeby wydobyć kolejną porcję balsamu, (trzeba dusić opakowanie i wstrząsnąć) ale to chyba jedyny minus jaki udało mi się wynaleźć :)

Kiedyś wyczytałam, że najlepiej nawilżają produkty natłuszczające, bo poprzez pozostawioną powłoczkę na skórze uniemożliwiają dalszą utratę wody i chyba coś w tym jest. Balsam bardzo dobry, jedyny jaki był w stanie pomóc mi przy przesuszonej, wręcz łuszczącej się skórze. Przy regularnym stosowaniu radzi sobie z najbardziej wysuszoną skórą i nie podrażnia, ja smarowałam nim nawet mojego czteroletniego alergicznego synka i sprawdził się świetnie.

Balsam intensywnie natłuszczający, firmy Oceanic Pharmaceutic, z powodzeniem mogę nazwać moim najnowszym odkryciem. Coś fantastycznego. Moja skóra jest sucha i często się łuszczy, wyglądając czasem jak "rybia łuska". Balsam ten pozwolił jej na niesamowity komfort. Ma niezbyt gęstą konsystencje, dobrze się rozprowadza na skórze i szybciutko się wchłania, nie pozostawiając uczucia tłustej skóry. Już po chwili moja sucha skóra jest odpowiednio natłuszczona, delikatna i jedwabista w dotyku, bez uczucia ściągnięcia. Polecam wszystkim z podobnymi problemami.

Tłuściutki, bardzo tłuściutki, dla wybitnie suchej skóry. Smarowałam głównie łydki wysuszone przeraźliwie depilacjami. Mam jednak wrażenie, że jak balsam wchłonął się, skóra została znowu sucha....

Produkt naprawdę godny polecenia dla osób o nawet najbardziej wrażliwej i suchej skórze. Balsam doskonale się wchłania, skóra jest lepiej nawilżona, staje się gładsza i jest lepiej chroniona przed podrażnieniami. Przy tym balsam nie zostawia tłustych śladów. Bardzo wydajny.
Gorąco polecam.