Dove Invisible Dry 48h 150 ml antyperspirant dla kobiet

Chyba nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez dezodorantu czy antyperspirantu. Każdy indywidualnie wybiera sobie również formę, w jakiej ma ten kosmetyk występować. Ja osobiście najbardziej lubię dezodoranty w formie: spray. Po pierwsze opakowanie, czyli typowa puszka. Atomizer bezproblemowy, nie zepsuł się w czasie całego użytkowania. Butelka typowa dla kosmetyków Dove czyli biała z napisami. Zatyczka srebrna. Zaletą opakować dezodorantów Dove, w tym tego kosmetyku, jest antypoślizgowy i myły w dotyku materiał, z którego wykonany jest rozpylacz. Dzięki temu używając dezodorantu, palce na pewno się nie ześlizgną. Butelka pasuje do ręki i nie wyślizguje się z niej. Jest lekko wyprofilowana, by można ją wygodnie trzymać. Działanie kosmetyku jest jak dla mnie bez zarzutu. Od dezodorantu oczekuję jednak nie całkowitego zaprzestania pocenia, a jedynie jego lekkiego ograniczenia. W tym względzie spisuje się on doskonale. Skóra po jego użyciu jest w miarę sucha przez około 6-8 godzin (choć producent obiecuje 24h ochrony). Dla mnie jest to odpowiedni czas. Oprócz ograniczenia pocenia, dezodorant ma także przepiękny zapach. Oczywiście jest to kwestia gustu, czy zapach się spodoba czy nie. Myślę jednak, że jest to zapach nie drażniący nosa i nawet wymagającym osobom przypadnie do gustu. Nie jest to zapach typowo kwiatowo, ale na pewno też nie owocowy... w zasadzie ciężko powiedzieć jaki on jest;) Utrzymuje się na skórze dość krótko. Wyczuwalny jest najwyżej przez 2-3 godziny. Nie gryzie się zbytnio z innymi kosmetykami. To oczywiście wielki plus, bo najgorsze co może się przydarzyć, to pomieszanie z poplątaniem zapachów. To nam akurat w tym przypadku nie grozi. Zaletą kosmetyku jest jego wydajność. Mam go już 5 miesięcy, używam go codziennie, a mimo to pozostało go jeszcze dość sporo (ale mniej niż połowę), sądząc po wadze kosmetyku. Z dostępnością kosmetyku też nie ma problemu. Widuje go często na półkach sklepowych i drogeryjnych. Jest jeszcze parę zalet kosmetyku. Dezodorant nie zawiera alkoholu. Nie powoduje podrażnień i nie wywołał nigdy u mnie alergii. Nawet spryskanie skóry po depilacji nie powoduje szczypania, co rzadko się zdarza. Według producenta, dezodorant zawiera tez 1/4 kremu nawilżającego i być może to jego obecność łagodzi podrażnienia. Bardzo ważną zaletą jest też to, że dezodorant nie pozostawia śladów na białych ubraniach, ale i na czarnych nie zauważyłam żadnych śladów, co niezmiernie mnie ucieszyło. Lubię eksperymentować z kosmetykami, szczególnie z zapachami, więc pewnie do niego powrócę, jak wypróbuje jeszcze inne. Cena kosmetyku również zachęca do zakupu.