NIVEA Visage Krem regenerujący na noc - cera sucha i wrażliwa 50 ml

Krem posiada zapach zbliżony do kremu Nivea (tego w okrągłym granatowym pudełku). Jest idealny na noc dla skór suchych, podrażnionych, łuszczących się i wrażliwych. Mój mąż użył go po goleniu i już muszę dzielić z nim swój słoiczek :)

Jestem dość wybredna jeśli chodzi o kremy. Mam cerę mieszaną ze skłonnością zarówno do podrażnień i wyprysków, a i przetłuszczanie się też mnie czasem dopadnie, więc jest dużo problemów skórnych do zwalczenia. Pomyślałam, że skoro to "Nivea" nawet jak nie pomoże to też zbytnio mi nie zaszkodzi. Kremik zapakowany w kartonik a w środku znajduje się ciemny trochę za ciężki, szklany słoiczek. Wieczorem nałożyłam go na oczyszczoną skórę i po chwili odczułam ulgę. Skóra przestała swędzieć a i podrażnienia zniknęły jak za działaniem czarodziejskiej różdżki. Krem jest trochę tłusty, powoli się wchłania i świeci na buzi (ale to oczywiście normalne w przypadkach kremów na noc). Doskonale i dogłębnie nawilża skórę, świetnie natłuszcza co jest fajne zwłaszcza zimą, bo pomaga pozbyć się wszelkich przesuszeń naskórka. Zostawia tłusty film co ja akurat bardzo lubię w kosmetykach na noc, bo czuję, że są treściwe i działają. Uspokoił bardzo wrażliwą cerę ,mam też wrażenie ujednolicenia to znaczy, że zmniejszyła się różnica rodzaju skóry między policzkami a strefą "T". Jednym słowem skóra się unormowała. Producent nie kłamie, krem ma działanie regenerujące nawet bardzo łuszczącą skórę, ten krem nałożony grubą warstwą nocą ratuje sytuację. Nie zatyka porów nawet w bardzo przetłuszczającej strefie "T". Jest wyjątkowo wydajny - używam go już jakieś 2-3 miesiące niemal codziennie i dopiero teraz widać dno. Używam go na przemiennie z innym kremem bo po kilku miesiącach skóra się przyzwyczaja i spada skuteczne działanie nie tylko tego, ale każdego kremu. Gorąco polecam nie zależnie od wieku.

Jest idealny, dziś rano obudziłam się po pierwszym zastosowaniu kremu i poczułam rewelacyjnie nawilżoną, wypoczętą skórę.