Gliss Kur Szampon do włosów Total Repair 250 ml

Szampon obciążył moje cienkie i szybko przetłuszczające się włosy. Co prawda pięknie pachnie, jest wydajny, dobrze się pieni, ale to nie jest po prostu szampon stworzony dla mnie. Kupiła go moja mama, sama bym się na niego nie skusiła. Na szczęście to nie ja będę musiała się z nim męczyć, więc problem z głowy :)

Był to mój pierwszy szampon Gliss Kur. Szczerze mówiąc zawsze odstraszała mnie reklama tych kosmetyków. Zawsze cierpiałam na nadmiar włosów na głowie, więc wizja bujnych loków nie przypadła mi do gustu. Kiedyś jednak odważyłam się na zakup. Okazało się, że szampon niczym nie różni się od innych z tej półki cenowej. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że jest nieco gorszy i bardzo obciąża włosy. Nie spowodował nawilżenia ich. Zaletą jest jedynie jego zapach, który długo utrzymywał się na włosach. Był tez bardzo wydajny. Niewielka jego ilość starczyła do umycia średniej długości włosów. Tym sposobem męczyłam się ze specyfikiem aż pół roku. Na domiar złego, przy upadku na płytki w łazience, zamykanie od butelki uległo zniszczeniu. Tak więc opakowanie również pozostawia wiele do życzenia. Cena tego szamponu również wydaje mi się wygórowana. Dostępność dobra, ponieważ bez problemu dostać można go w małej drogerii, ale i w większych również. Szampon nie wywołał u mnie alergii, jednak u członków rodziny, którzy są bardziej wrażliwi na kosmetyki, spowodował swędzenie skóry głowy. Nie mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona, ponieważ piękny zapach nie wystarczy, by szampon zagości w mojej łazience na dłużej.