Opinia Max Factor Tusz do rzęs 2000 Calorie Dramatic Look 9 ml

deszczowa
2013-04-30

Tusz do rzęs to moje must-have jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe. Jeśli miałabym ograniczyć kosmetyki do makijażu to mogłabym żyć tylko z maskarą i pudrem. Stąd też wypróbowałam już niezliczoną ilość tuszów do rzęs, różnych firm w całym zakresie cenowym od 10 do ponad 100 zł. Jednak rzadko mi się zdarzało drugi raz kupić ten sam tusz. Ten z MaxFactora kupuje mniej więcej co drugi zakup tuszu. Za każdym razem jak kupię inny tusz, który chcę przetestować i jestem niezadowolona wracam do tego. Ten tusz to rzeczywiście klasyka. Wydaje mi się, że z tej półki cenowej są 2 tusze - klasyki, pierwszy ten, a drugi collosal volume z Maybelline. I chyba wszystkie kobiety są podzielone na te co zachwycają się jednym lub drugim. Ja należę do fanek 2000 Calories. Dlaczego? Tusz daje mi efekt, który chcę. I to w zależności od mojego widzi mi się każdego ranka. Tym tuszem potrafię naturalnie podkreślić rzęsy, trochę je podnieść i zaakcentować, mogę też wykonać bardziej zauważalny makijaż rzęs, a także mogę tak pomalować rzęsy, żeby wyglądały jak sztuczne. Tusz kupuję w wersji brązowo-czarnej, która genialnie nadaje się na co dzień oraz w wersji czarnej, którą wolę na wieczory i wyjścia. Obydwie wersje kolorystyczne są udane. Brązowo-czarna daje bardzo naturalny kolor, a czarny jest naprawdę głęboki. Tusz z łatwością się nakłada. Szczoteczka jest miękka, nie podrażnia powieki, włoski są odpowiedniej długości, aby malować rzęsy od samej nasady i chwycić te włoski zarówno krótkie jak i długie, a jednocześnie nie są na tyle długie, aby malować niepotrzebnie powiekę i zostawiać na niej ślady. Tusz naprawdę pogrubia rzęsy i je rozdziela. Nie są sklejone, nie ma efektu pajęczych nóżek. Tusz bardzo długo trzyma się na rzęsach. Nie ma problemu z opadaniem, jak w przypadku niektórych tuszy - rano wszystko wygląda super, a po kilku godzinach rzęsy są tak klapnięte, że nie widać, żeby były pomalowane. Nawet po całym dniu tusz się nie osypuje, nie rozmazuje, nie ma efektu pandy, wilgoć mu nie straszna. Łatwo go się zmywa, nawet nie jest potrzebny produkt do demakijażu, wystarczy łagodny żel do mycia twarzy. To, co mi zaczęło przeszkadzać w tym tuszu, to że chyba ostatnio zmienili formułę, bo tusz mi pod koniec zaczął wysychać. Mimo, że niemal codziennie używam tuszu do rzęs, to zdążył mi wyschnąć, zanim wykończyłam całe opakowanie. Zazwyczaj ratuje go wkładając do kubka z bardzo ciepłą wodą, ale jest to dosyć uciążliwe, żeby codziennie to robić. Na początku myślałam, że może mam jakiś felerny egzemplarz, ale to samo mi się stało z 2 lub 3 ostatnimi sztukami tego tuszu.

  • można stopniować efekt - od naturalnego podkreślenia, aż po efekt sztucznych rzęs
  • kolory są świetne - brązowo czarny idealny na co dzień, a czerń jest bardzo głęboka
  • świetna szczoteczka
  • nie podrażnia oczu
  • nie osypuje się
  • nie rozmazuje
  • nie ma kalki, ani efektu pandy
  • nie ma pajęczych nóżek
  • nie skleja rzęs
  • świetnie pogrubia
  • dobrze rozczesuje rzęsy
  • szczoteczka chwyta nawet te najmniejsze rzęsy i maluje od samej nasady
  • łatwo się zmywa - wystarczy żel do twarzy
  • tuszem tak łatwo się manewruje, że każda kobieta i dziewczyna sobie poradzi
  • tusz trzyma się cały dzień w takiej samej formie jak zaraz po nałożeniu
  • atrakcyjna cena (w szczególności, że często jest przeceniony)
  • łatwo dostępny
  • ostatnio chyba zmieniono formułę i tusz wysycha, zanim się go zużyje do końca