Queen Helene Odżywka do włosów z cholesterolem 57 g

Dwa razy musiałam przeczytać nazwę zanim zdałam sobie sprawę z czym jest ta maska i bardzo mnie to zdziwiło bo nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z cholesterolem w kosmetykach, przynajmniej tak otwarcie. Denerwuje mnie trochę czas aplikacji. 10-15 min to trochę dużo, wolę odżywki szybsze. Nie wiem o co chodzi z tym uzyskaniem piany, odżywka jest strasznie tłusta i raczej nie chce się pienić. Nie nakładam jej także na skalp bo każda odżywka przetłuszcza mi skórę głowy i włosy po umyciu wyglądają jakby wcale nie były umyte. Posiada konsystencję miękkiego masła. Zapach jest ohydny, kojarzy mi się z jakimś starym tłuszczem. Co naprawdę odpycha od używania tej odżywki. Sięgam po nią tylko wtedy gdy moje włosy naprawdę potrzebują odbudowania i naprawy bo w tym ta odżywka sprawia się świetnie. Łatwo się rozczesują, są miękkie i wygładzone. Co innego już że jest strasznie tłusta i nieszczęsny zapach długo utrzymuje się na włosach. Zastrzeżenia mam do etykiety która została naklejona po polsku. Trochę mija się z oryginalnym sposobem użycia. Więc polecam ją odkleić.

Odżywka jest dobra choć ciężka w korzystaniu. Jej tłusta forma wymaga poświęcenia chwili czasu aby doprowadzić włosy do ładu. Produkt typowo dla cierpliwych.