BINGOSPA - Hand Balm Peach Scent - Balsam do dłoni o brzoskwiniowym zapachu - 135 g

Od dłuższego czasu mam problem z dłońmi skóra po częstym myciu jest bardzo wysuszona i szorstka co mnie bardzo denerwuje . W sumie jeszcze nie znalazłam takiego balsamu który by spełnił moje oczekiwania, ponieważ balsam zawsze się szybko wchłaniał, że musiałam dość często smarować dłonie .Balsam do rąk od BingoSpa jest lepszy ponieważ gdy nie taplam się w wodzie to dłonie po posmarowaniu są gładkie i delikatne przez dłuższy czas ale jak tylko zanurzę ręce w wodzie to zaraz muszę sięgać po balsam, bo moje dłonie staja się suche i szorstkie. Jestem mamą dwójki maluszków i niestety często robię coś w wodzie więc jeśli chodzi o balsam to muszę dalej szukać by znaleźć to co mi pomoże :). Krem jest gęsty o ładnym zapachu brzoskwini, łatwo się rozprowadza i jest w pudełeczku co daje dużego plusa ponieważ bierzesz tylko tyle ile potrzebujesz:) ...Nie polecam go osobom, które często robią coś w wodzie bo wtedy mogą się zawieść ..

Balsam brzoskwiniowy do dłoni BingoSpa jest moim ulubieńcem wśród preparatów do pielęgnacji skóry dłoni. Opakowanie to okrągłe pudełeczko z wieczkiem. Może niezbyt wygodne w użytkowaniu, ale za to bardzo pojemne. Te 100 g balsamu wystarczy naprawdę na długo, bowiem jego wydajność jest ogromna. A do tego przyjemna cena, jedyne 10 zł za opakowanie. To, co mnie zniewoliło, to głównie zapach. Mocno brzoskwiniowy, pozostający na skórze dłoni przez pewien czas po aplikacji. Konsystencja nietypowa, ale przyjemna i bardzo lekka. Dość szybko się wchłania w skórę, nie klei się, nie pozostawia tłustego filmu. Skóra moich dłoni jest nareszcie miękka, nawilżona i nie ulega zbyt szybkiemu przesuszeniu. Ale balsam stosuję regularnie. Jestem naprawdę bardzo zadowolona z działania tego balsamu i wpisałam go na swoją listę kosmetycznych hitów.

Już podczas odkręcania wieczka daje o sobie znać cudowny zapach soczystych brzoskwiń. Zapach ten sprawia, że uwielbiam stosować ten balsam nałogowo, choć wcale dłonie tego nie wymagają :) Balsam jest dość gęsty, jednocześnie lekki oraz przyjemnie kremowy. Można zauważyć małe grudki, które przypominają mi "twarożek", który mimo wszystko szybko znika podczas delikatnego rozcierania balsamu. Wydajność przy "nałogowym stosowaniu" jest ciągle wysoka. Mała ilość wystarcza by dokładnie nawilżyć i otulić dłonie przyjemną poświatą. Zapach jest obłędny, jest długo wyczuwalny na dłoniach, co dodatkowo mnie zadowala. Dłonie stają się aksamitnie gładkie i miękkie, na długi czas nawilżone. Balsam nie powoduje żadnych dyskomfortów, nie ściąga, nie piecze, nie uczula. Opakowanie to przezroczysty, plastikowy słoiczek z czarną nakrętką. Etykieta jest również papierowa - tak jak w przypadku innych kosmetyków tej firmy. Ta forma opakowania sprawdza się bardzo dobrze w warunkach domowych. Szkoda, że nie występuje on w tubie, bo chętnie nosiłabym takową w torebce. To naprawdę fajny kosmetyk do dłoni. Bardzo go lubię.

Balsam pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się jeszcze długo po zastosowaniu kremu. Dobrze nawilża,nie pozostawia lepkich dłoni,szybko się wchłania. Jest wydajny. Szkoda, że nie jest w formie tuby.