Original Source Żel pod prysznic Lemon and TeaTree 250 ml

Żel w opakowaniu wygląda bardzo "apetycznie ", przezroczyste ścianki pokazują jaskrawo-żółtą substancję. Butelka stawiana na zamknięciu zawsze gotowa na użycie. Zamknięcie to klapka, którą ciężko się otwiera, trzeba uważać, aby nie połamać paznokci. Konsystencja żelowa, półprzezroczysta, dość lejąca. Średnio się pieni, a ja nie jestem zwolenniczką stosowania gąbek i myjek, więc miałam problemy ze zmywaniem go ze skóry . Zapach hmmm... to zależy kto co lubi, ja go określę jako słodkawy cytrynowy, trochę jak płyn do naczyń, ale nie najgorszy. Nawet szkoda, że wraz ze zmyciem żelu z ciała znika też zapach. To bardzo uniwersalny żel, zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Daje mu minus za wysuszanie skóry, no i mała pojemność za niemałe pieniądze.

Kupiłam go w duecie w promocyjnej cenie z pomarańczowo-czekoladową wersją. O ile tamta spisała się średnio, tak w tym nie potrafię znaleźć żadnej zalety. Zapach: Spodziewałam się świeżego, głębokiego, pobudzającego zapachu w czasie porannego prysznica. Niestety zamiast tych wspaniałości, otrzymałam zapach kostki toaletowej. Niestety, mam wręcz wrażenie, że moje kostki toaletowe pachną przyjemniej, niż ten żel. Konsystencja: Konsystencja rzadkiego, lejącego się, galaretowatego mleczka. Słabo się pieni, myjka czy gąbka, jako tako ratuje sytuację, nie wyobrażam sobie myć się tym żelem, używając go na rękę. Opakowanie: Charakterystyczne dla żeli tej marki, stawiane na głowie, wygodne, ładny design, optymistyczny kolor. Bez problemu można wydobyć kosmetyk do końca. Działanie: Żel niestety bardzo wysuszał moją skórę. Żeby tego było mało, uczulił mnie, na całym ciele miałam suche, czerwone krostki. Skóra swędziała mnie przez cały dzień, ciężko było ją ukoić. Żel dobrze mył, jednak tak jak poprzednik o zapachu pomarańczowo-czekoladowym - słabo się pienił i mazał po skórze. Cena, wydajność i dostępność: Słabo wydajny, znam tańsze, a o niebo lepsze. Dostępny w Rossmannach, czasem w innych drogeriach. Dostępność mogłaby być lepsza.

Ja od żelu pod prysznic za wiele nie wymagam, ten przypadł mi do gustu ze względu na swój zapach! Według mnie jest idealny na lato, bardzo świeży, cytrynowy. Na początku trochę się go obawiałam, ale gdy wypróbowałam byłam bardzo zadowolona. Zapach ani przez chwilę nie jest sztuczny, wręcz przeciwnie, bardzo naturalny, niczym sorbet cytrynowy, i za to przede wszystkim go sobie cenię. Szkoda tylko, że zapach na ciele nie utrzymuje się tak długo, jak bym chciała. Świetnie orzeźwia i pobudza do działania, sprawia, że pobudka pod prysznicem jest jeszcze przyjemniejsza :) Żel bardzo dobrze się pieni, dobrze myje ciało. Nie wysuszył mojej skóry. Ma trochę dziwną, galaretowatą konsystencję i czasem ciężko go rozprowadzić na ciele (dobrze przy tym się sprawdza np. gąbka), ale mi to nie przeszkadza. Kolejnym plusem jest to, że jest to produkt wegański, czyli nie zawiera żadnych składników pochodzenia zwierzęcego oraz nie jest testowany na zwierzętach. Produkt ten jest łatwo dostępny i w niskiej cenie. Naprawdę wart wypróbowania, choćby ze względu na zapach.