Timotei Szampon do włosów Lśniący Blask 250 ml lub 400 ml

Nowa szata graficzna opakowań Timotei jest bardzo przyjazna dla oka, i kusi konsumenta wśród szamponów znajdujących się na półce sklepowej. Dzięki przezroczystej butelce z łatwością widać jak szybko produkt ubywa, jaką ma konsystencję, a konsystencja którą można dostrzec poprzez opakowanie butelki jest istotnie ważna podczas zakupu. Pojemność 250ml w bardzo przystępnej cenie. Dodatkowym atutem jest otwieranie butelki, bez żadnej nakrętki, wystarczy jedno wciśnięcie. W szamponie szczególnie podoba mi się jego lekka formuła, która z łatwością rozprowadza się na włosach, dobrze pieni. Po zastosowaniu włosy niekoniecznie są pełne blasku, ale na pewno z łatwością mogę je rozczesać. Zawartość octu malinowego, dodaje nutkę lekkości, i przyjemnego zapachu. Szczególnie lubię go stosować latem, gdy moje włosy same schną, pozostawiając lekką nutę zapachu, nie są suche, ani natapirowane. Bardzo udana seria.

Szampon z założenia ma dobrze oczyszczać włosy i skórę głowy. Szampon Timotei, jak zapewnia producent, ma mieć także działanie nabłyszczające. Zacznę od opakowania, które mieści 250ml kosmetyku. Podoba mi się to, że ścianki butelki są przezroczyste i widać ile jeszcze kosmetyku zostało do końca. Ale najciekawszym elementem opakowania jest funkcjonalne zamknięcie. Tym razem nie jest to ani klapka ani zakrętka, a pewnego rodzaju klips, który zdołamy otworzyć jedną ręką. Mankamentem jest fakt, że nie mamy możliwości odwrócenia opakowania i postawienia go na zakrętce w celu wydobycia resztek preparatu. Szampon ma jednak dość rzadką konsystencję i bez problemu po odwróceniu butelki spływa w stronę nakrętki. Lejąca konsystencja jest w tym przypadku pozytywem. Szampon ma postać żelu o różowym kolorze. Pachnie przepięknie, choć ciężko określić, czy zapach jest bardziej kwiatowy czy owocowy. Włosy pachną jeszcze do następnego mycia. Najważniejsze jest jednak działanie szamponu, które jest zadowalające. Włosy po jego użyciu nie plączą się. Po wysuszeniu naturalnym ale i za pomocą suszarki ładnie błyszczą się. Nie jest to jednak spektakularny efekt. Szampon cieszy się średnią wydajnością. Jestem w trakcie pierwszego opakowania. Używam go od miesiąca a zużyłam już połowę opakowania, mimo że nie używam go codziennie. Tak więc przy używaniu dwa razy w tygodniu starcza na około dwa miesiące. Bardzo dobrze się pieni. Niewielka ilość w zagłębieniu dłoni starcza na dokładne umycie całych włosów średniej długości. Bez problemów można ten kosmetyk spłukać. Nie potrzeba w tym celu dużego wysiłku. Zaleta jest fakt, że nie zawiera parabenów. Zawiera za to wyciąg z róży jerychońskiej i olej sezamowy. Zaletą, szczególnie dla dbających o środowisko naturalne, jest fakt, iż butelka, w której znajduje się szampon jest w pełni zdatna do recyklingu. Kosmetyk ten jest dostępny w większości drogerii, tak więc nie ma problemów z zakupem. Cena również jest przystępna. Warto wypróbować.